Category Archive Aktualności

Bybarszcz.edu.pl

Barszcz Sosnowskiego w mieście – prawda czy fałsz

„Barszcz Sosnowskiego to problem terenów poPGRowskich”, „rośnie tylko na terenach wiejskich, tam, gdzie go kiedyś uprawiali”, „to problem południa Polski, terenów górzystych, rośnie wzdłuż potoków” – to najczęściej słyszane teorie na temat rozmieszczenia kaukaskich barszczy w Polsce. Jak jest na prawdę z inwazją tych gatunków?

Nie ma roku, żeby w szeroko udostępnianych „barszczowych” artykułach, postach, czy „niusach” nie pojawiły się wzmianki tego typu. A kiedy już okaże się, że kaukaskie barszcze zostaną namierzone w którymś z miast, podnosi się wrzawa i alarmom nie ma końca. Dlaczego tak się dzieje?

Wydaje się, że owe „rewelacje” o tym, jak bardzo inwazja barszczy jest problemem pozamiejskim najczęściej wynikają z powielania informacji sprzed lat. Kiedyś barszcze pojawiały się głównie w bliskiej odległości od miejsc ich uprawy, ale trzeba mieć na uwadze, że ta została zaniechana blisko 40 lat temu – mówi Piotr Rogowski, który w Zespole Barszcz.edu.pl zajmuje się badaniami terenowymi.

W ilu jest miastach?

Z analizy mapy rozmieszczenia kaukaskich barszczy w Polsce wynika, że gatunki te są lub jeszcze do niedawna były obecne w każdym z miast o gęstości zaludnienia >200 tys. mieszkańców. Oznacza to, że kaukaskie barszcze można spotkać w wielu aglomeracjach. Na mapie znajdują się Warszawa, Kraków, Katowice, Poznań, Łódź, Trójmiasto, Olsztyn, Szczecin, Wrocław, Rzeszów, Białystok i setki mniejszych miast. Dane te są właśnie teraz weryfikowane.

barszcz sosnowskiego w mieście
Wśród zgłoszeń stanowisk kaukaskich barszczy rejestrowanych przez Zespół Barszcz.edu.pl pojawiają się także te dotyczące miast.

Skąd barszcz w miastach?

Odpowiedzi jest przynajmniej kilka. Przede wszystkim pamiętajmy, że barszcz Sosnowskiego i barszcz olbrzymi (Mantegazziego) to w Polsce inwazyjne gatunki obce, czyli takie, które dzięki szeregom przystosowań rozmnażają i rozprzestrzeniają się na dużą skalę, wypierając przy tym rodzimą florę. Ich pojawienie się w nowym miejscu może być skutkiem działania sił natury (wiatr, woda) lub ludzi – na oponach, karoserii aut, czy pociągów, na obuwiu/ubraniu (wzdłuż szlaków komunikacyjnych). Zdarza się też, że nasiona są transportowane z masami ziemi np. na potrzebę budowy domu czy drogi. Niestety czasem są one „dostarczane” w nowe miejsca także za sprawą suchych bukietów, do których niektórzy zbierają barszczowe kwiatostany. Choć są one imponujące, trzeba pamiętać, że nawet suche części roślin (a zwłaszcza nasiona) mogą powodować tzw. oparzenia!

Jest jednak jeszcze kilka innych możliwości, za sprawą których barszcz Sosnowskiego pojawia się w aglomeracjach.

W niektórych miastach barszcze były uprawiane jako rośliny ozdobne (jak np. w warszawskim Muzeum Łazienki Królewskie), eksponaty okazowe w ogrodach botanicznych, albo w ramach doświadczeń w instytutach badawczych. Nie można wykluczyć, że wciąż rosną w miejscach, gdzie kiedyś je posadzono, albo uciekły z takiej uprawy. Inną przyczyną pojawiania się barszczy w przestrzeni miejskiej jest fakt rozrastania się miast. Te wchłaniają tereny wiejskie, na których kiedyś barszcze były uprawiane i razem z „kawałkiem natury” wykradanym wsiom w pakiecie dostajemy też to, co w nich rośnie – mówi Izabela Sachajdakiewicz, która koordynuje prace związane z mapą online.

Jak się z nim tam walczy?

Ponieważ w Polsce nie ma póki co ogólnego systemu monitoringu kaukaskich barszczy, który zbierałby informacje m.in. o stosowanych metodach jego zwalczania, czy ich skuteczności, wnioski na ten temat można wysnuwać niemal wyłącznie na podstawie ogólnodostępnych informacji umieszczanych przez poszczególne miasta w przestrzeni internetowej. Co z nich wynika?

W większości analizowanych przypadków barszcze zwalcza się środkami chemicznymi, głównie za pomocą oprysków. Wniosek z tego, że zlecającym zabiegi nie robi większej różnicy fakt, że działania są prowadzone na terenach miejskich, a nie rolniczych. Czy biorą oni pod uwagę zalecenia wynikające ze zintegrowanej ochrony roślin, w myśl których przed zastosowaniem tzw. chemicznej ochrony roślin należy wykorzystać wszelkie inne dostępne działania i metody?

Trudno powiedzieć. Nie znamy motywacji, jaką kierują się urzędnicy zlecający zwalczanie barszczy. Zakładamy oczywiście, że chcą rozwiązać problem i pozbyć się roślin, ale nie wiemy, na ile osoby decyzyjne mają wiedzę o innych możliwych opcjach niszczenia barszczu Sosnowskiego czy Mantegazziego takich jak np. zwalczanie mechaniczne, czy iniekcje. Możemy tylko domyślać się, że głównym kryterium, które w ogromnej mierze przeważa w kwestii doboru metody zwalczania jest cena zabiegu. Tak długo, jak ten wskaźnik będzie najważniejszy, nie mamy co liczyć na rozwiązania sprzyjające środowisku naturalnemu – dodaje Sachajdakiewicz.

Trwa właśnie kolejna edycja Ogólnopolskiego Spisu Barszczu Sosnowskiego i Barszczu Olbrzymiego 2020, adresowana do instytucji związanych z zarządzaniem terenami objętymi inwazją kaukaskich barszczy. Ma ona na celu zaktualizowanie informacji zawartych na mapie online i zebranie dodatkowych danych dotyczących właśnie zwalczania.

W trakcie jej trwania jako Zespół barszcz.edu.pl kontaktujemy się m.in. z samorządami, które w ciągu ostatnich lat przeprowadzały zabiegi zwalczania kaukaskich barszczy. Mamy nadzieję, że dostarczą nam one także szerszych danych o tym gdzie, jakimi metodami, za jaką cenę i z jaką skutecznością w różnych częściach Polski walczy się z inwazją – tłumaczy Rogowski.

Bybarszcz.edu.pl

Barszcz Sosnowskiego – najnowsze wieści vol. 4

Barszcz Sosnowskiego – sprawdź najnowsze informacje

Wakacje za nami, a do nas wciąż spływają informacje o kaukaskich barszczach.  Chętnie się nimi z Wami podzielimy! Oto zestawienie sierpniowo-wrześniowych newsów dotyczących barszczu Sosnowskiego i barszczu Mantegazziego (olbrzymiego).

Jeśli wiesz, gdzie rosną kaukaskie barszcze, zgłoś to miejsce przez specjalny formularz.

Z cyklu: lokalizacje – 10 kolejnych doniesień o kaukaskich barszczach

Z informacji opublikowanych w internecie wynika, że kaukaskie barszcze pojawiły się w następujących miejscach.

  1. Bukowsko (gmina): Dla przykładu Płonna (gmina Bukowsko) to istna wylęgarnia tej rośliny (…). Podobny problem występuje również w Woli Sękowej, o czym wielokrotnie na sesjach gminy Bukowsko informował Marian Sołtys, gospodarz wsi. – Zwalczanie barszczu jest bardzo kosztowne i pracochłonne – mówił. – Na jednej z działek jest go bardzo dużo. Koszono go dwa razy i od nowa odrasta. Na kolejnej jest to samo. Obecnie dzierżawcy gminnych działek kończą koszenie barszczu, ale jak zaznacza sołtys, roślina rośnie również w zakrzaczonych miejscach, z których nie ma możliwości jej wyeliminowania. – Barszcz można było zwalczać punktowo jeszcze kilka lat temu – mówi jeden z mieszkańców wsi. – Teraz jest to niemożliwe, bo jest go za dużo. A niedbałe koszenie lub pryskanie środkami chemicznymi może doprowadzić do jego rozprzestrzeniania. Konsekwencje poparzenia są bardzo opłakane. Znam osobę, która poparzyła się dwadzieścia lat temu i nadal odczuwa skutki.
    Program usuwania rośliny był realizowany przez trzy lata przez starostwo powiatowe. Wojciech Skiba, naczelnik wydziału ochrony środowiska, rolnictwa i leśnictwa ze starostwa uważa, że jeśli urząd nie podjąłby żadnych działań, to bardzo możliwe byłoby, że powiat sanocki miałby taki sam problem, z jakim teraz boryka się powiat bieszczadzki, a więc wielosethektarowe połacie 3-4 m okazów barszczu, jakie można zobaczyć w okolicach Trzciańca i Krościenka (źródło).
  2. Jaworzno: Barszcz Sosnowskiego znowu pojawił się w Jaworznie. I ponownie przy ul. Mostowej. O ile duże skupisko tej rośliny w pobliskich krzakach zostało usunięte, to Barszcz Sosnowskiego można teraz napotkać przy chodniku (źródło).
  3. Kalisz: W tym roku bezpiecznie! Barszcz Sosnowskiego – „Heracleum Sosnowskyi” na terenie Miasta Kalisza występuje jedynie na niewielkim obszarze Kolonii Sulisławice (źródło).
  4. Lublin: W ubiegłym tygodniu z terenów miejskich w Lublinie został usunięty barszcz Sosnowskiego. Najtańsza oferta wpłynęła z Malborka i to jej autorzy zrealizowali wycinkę tej niebezpiecznej rośliny. – Szacunkowy koszt prac związanych z tym zadaniem w tym roku to około 5 tys zł – mówi Olga Mazurek-Podleśna z lubelskiego ratusza.Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zwalczaniem barszczu Sosnowskiego na terenach miejskich zajmowało się Miejskie Przedsiębiorstwo Zieleni. Koszt prac z tym związanych wyniósł około 3 tys. zł (źródło).
  5. Nowy Sącz: Na Sądecczyznę powrócił coroczny problem związany z rozprzestrzenianiem się groźnej dla zdrowia i życia rośliny – Barszczem Sosnowskiego. W kwietniu tego roku Nowy Sącz otrzymał z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie 9 tysięcy złotych na likwidację Barszczu Sosnowskiego. Choć strażacy usuwają barszcz, nadal można się na tę roślinę natknąć. – Rośnie najczęściej na terenach wilgotnych, przy brzegach rzek i potoków. Duże skupiska zlokalizowaliśmy w zeszłym roku w Dolinie Popradu i w Dolinie Dunajca. Często występuje też na nieużytkach rolnych – mówi Ryszard Wąsowicz, kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego. (źródło).
  6. Pasieczna: – Chciałem poruszyć problem Barszczu Sosnowskiego w samym środku miejscowości Pasieczna. Mieszkanka wioski poinformowała urząd w Jaworzynie Śląskiej o wystąpieniu rośliny na jednej z posesji (nieuprawianej, ale bardzo blisko placu zabaw). Urzędnicy po przyjeździe stwierdzili dużą ilość tych roślin, które zaczynają wchodzić w fazę przekwitania i zaczynają się rozsiewać. Niektóre krzaki mają ponad 2 metry. Pracownicy urzędu mają zagadkę co dalej robić, gdyż jest tego sporo. Ponoć nawet przebywanie obok tej rośliny może powodować podrażnienia nosa. Wiadomo iż istnieją firmy, które się tym zajmują, ale wątpliwe aby gmina Jaworzyna za to zapłaciła – alarmuje redakcje mieszkaniec Pasiecznej (dane do wiadomości redakcji) (źródło).
  7. Przychojec: Barszcz Sosnowskiego można spotkać nie tylko na nieużytkach w Bieszczadach. Nasiona niesione wodami rzek i potoków przenoszą się na coraz odleglejsze tereny. – W Przychojcu pod Leżajskiem powiększa się „plantacja” tego niechcianego zioła. Zajmuje on coraz więcej hektarów… (źródło).
  8. Świnna Poręba: Niebezpieczna roślina – barszcz Sosnowskiego porasta okolice i dno zbiornika w Świnnej Porębie. Trzeba się jej pozbyć, bo potrafi bardzo mocno poparzyć, a wypoczywa tu coraz więcej ludzi.W gminie Stryszów i Mucharz rośnie niebezpieczna roślina (…). Powoduje ona trudno leczące się, mocne poparzenia. Mieszkańcy skarżą się, że rozrasta się w szybkim tempie w łatwo dostępnym terenie (źródło).
  9. Tatrzański Park Narodowy: Pracownicy parku usunęli z tatrzańskich lasów obce gatunki roślin. Wśród nich był również śmiertelnie niebezpieczny barszcz Sosnowskiego, który został w całości usunięty z okolic Kuźnic. Zagrożenie dla rodzimych gatunków stanowił także rabarbar lekarski – roślina, która z przydomowych ogródków przeniosła się w góry (źródło). 
  10. Wadowice: W ostatnim czasie zauważono spore skupiska m.in. w Stryszowie i Wieprzu (źródło).

Z cyklu: barszczowe ciekawostkigdzie zgłosic barszcz Sosnowskiego

  • Łapsze Niżne: Na terenie Gminy Łapsze Niżne realizowane jest „Zadanie finansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie” pt. „Likwidacja barszczu Sosnowskiego na terenie Gminy Łapsze Niżne w 2017 roku”.
    Wykonywane zabiegi likwidacji barszczu Sosnowskiego przyczyniają się do ochrony środowiska naturalnego, poprzez zahamowanie procesów prowadzących do zatracenia różnorodności biologicznej. Barszcz Sosnowskiego jest rośliną inwazyjną, która z uwagi na trwałość nasion oraz szybkość rozprzestrzeniania się powoduje degradację środowiska przyrodniczego. Gmina Łapsze Niżne już po raz trzeci korzysta z dotacji udzielanej przez WFOŚiGW w Krakowie, w celu zwalczania inwazyjnej rośliny. Zabiegi prowadzone są 3-etapowo, obejmując w tym roku tereny o powierzchni 7,395 ha (źródło).
  • Raczki (gmina): Walkę z barszczem Sosnowskiego podjęła gmina Raczki. Niebezpieczna roślina rośnie głównie w Dolinie Rospudy(…). Samorząd planuje dokonać trzykrotnego ścięcia roślin. Nie wiadomo jednak, czy to pomoże. Andrzej Szymulewski, wójt gminy Raczki mówi, że na początek działania obejmą trzy hektary. Szacowany koszt to prawie 20 tysięcy zł (źródło).
    Walka z barszczami kaukaskimi to działania wieloletnie, dlatego też umowa z wykonawcą została podpisana na trzy sezony wegetacyjne i będzie realizowana do jesieni 2019 r. Rocznie na ten cel przeznaczona będzie kwota 23,3 tys. zł z czego 75% pokrywa samorząd Powiatu Suwalskiego a 25% Gmina Raczki. (…) Warto zaznaczyć iż pomimo, że umowny zakres prac to przede wszystkim trzykrotne koszenie, to Wykonawca w porozumieniu z samorządem wprowadził dodatkowe działania eliminacyjne.  Zakład Innowacji Przyrodniczych Ecoexpert sp. z o.o. realizuje autorskie metody mechanicznego usuwania roślin do korzeni, mające na celu trwałe usunięcie barszczu z terenu objętego działaniami. Z uwagi na fakt, że tereny nad Rospudą są obszarem chronionym i bezpośrednio sąsiadują z wodą, nie ma możliwości użycia środków chemicznych. –Tym bardziej liczymy, że wielopłaszczyznowe, eksperymentalne działania Wykonawcy przyniosą skutek i będzie można je powielić w przyszłości na pozostałych terenach Suwalszczyzny – podsumował starosta suwalski Szczepan Ołdakowski (źródło).
  • Międzynarodowy Klaster: Gminy województwa lubuskiego od dawno borykają się z problemem niebezpiecznych roślin, tzw. roślin inwazyjnych. Aby je zwalczyć utworzono Grupę Inicjatywy Klastrowej, będąca częścią projektu EuRegioNEt, którego celem jest współpraca regionalna z naszymi zachodnimi sąsiadami (…).
    – Planujemy, że w październiku/listopadzie będziemy w stanie zaprezentować Umowę Partnerską i negocjować jej warunki. W styczniu chcemy ją ostatecznie podpisać. W I półroczu powinien powstać statut i strategia klastra. W II półroczu powstanie marka i strategia – mówił Józef Finster. – Zachęcamy do współpracy nie tylko gminy i przedsiębiorstwa, ale też osoby fizyczne zaniepokojone sytuacją. Problem roślin inwazyjnych musi być całkowicie wyeliminowany (źródło).

Barszcz Sosnowskiego – ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…

Jeśli możecie sprawdzić choćby jedną z powyższych informacji, koniecznie zgłoście nam swoje obserwacje przez specjalny formularz. Dzięki Wam będziemy mogli uzupełnić mapę stanowisk!

Bybarszcz.edu.pl

Barszcz Sosnowskiego – najnowsze wieści vol. 3

Barszcz Sosnowskiego – sprawdź najnowsze informacje

Jesteście gotowi na nowe informacje o kaukaskich barszczach? Przedstawiamy następną dawkę komunikatów. Sprawdźcie, kto i co pisał na temat barszczu Sosnowskiego i barszczu Mantegazziego (olbrzymiego).

Jeśli wiesz, gdzie rosną kaukaskie barszcze, zgłoś to miejsce przez specjalny formularz.

Z cyklu: lokalizacje – 25 nowych doniesień o kaukaskich barszczach

Z kolejnych internetowych newsów wynika, że kaukaskie barszcze pojawiły się w następujących miejscach.

  1. Abramów: Są w Polsce takie miejsca, gdzie barszcz Sosnowskiego zawładnął całymi polami. Jednym z nich jest teren i okolice dawnego PGR-u Abramów koło Zawadki Rymanowskiej (woj. podkarpackie). Tam ludzie nauczyli się żyć obok niebezpiecznego „intruza” (źródło).
  2. Białogoard: Barszcz Sosnowskiego bywa często spotykany w okolicach Białogardu oraz przy drodze krajowej nr 11 między Koszalinem a Kołobrzegiem. Rośnie też przy drogach gminnych (źródło).
  3. Chorkówka (gmina): Na terenie Gminy Chorkówka barszcz Sosnowskiego występuje najczęściej wzdłuż rzeki Jasiołki, największe skupiska znajdują się w miejscowościach Machnówka i Szczepańcowa. Pojedyncze sztuki tej rośliny zostały zlokalizowane także w miejscowości Zręcin. Akcja usuwania rośliny została przeprowadzona przez specjalistyczną firmę świadczącą usługi w tym zakresie. Rośliny zostały usunięte mechanicznie i wywiezione poza teren gminy, zastosowano również preparaty chemiczne do walki z barszczem Sosnowskiego (źródło).
  4. Czermin (gmina): Na trasie Łęg – Żegocin, tuż przy samej drodze, znaleziono niedawno rosnący Barszcz Sosnowskiego. Roślina została szybko wycięta, ale władze apelują mimo wszystko do mieszkańców o ostrożność (źródło).
  5. Dobrcz (gmina): Urząd Gminy w Dobrczu w miesiącu lipcu zaczął zwalczać je chemicznie. Na terenie gminy Dobrcz, opryski zostały zrobione Kusowie i Siennie. Zwalczanie chemiczne tej rośliny będzie cykliczne, powtarzane co 6 tyg. (sic! – przyp. red) w miesiącach od lipca do października 2017 r. (źródło).
  6. Działdowo i okolice: Barszcz Sosnowskiego spotkać można przy moście w Malinowie, przy ścieżkach leśnych w lasach pomiędzy Myślętami i Turzą Wielką, nieopodal Wilamowa – na granicy z gminą Kozłowo oraz w pobliżu miejscowości Bursz i Zakrzewo – informuje komendant Straży Gminnej Katarzyna Trąbińska (źródło).
  7. Gorzów Wielkopolski: Jeszcze przed wakacjami, wyłoniona w konkursie firma zaczęła usuwać barszcz z miejskich gruntów. Usunięto wszystkie kwiatostany. Aktualnie prowadzone są opryski, które na dużych skupiskach będą powtórzone w połowie sierpnia (sic! – przyp. red). Barszcz rósł przy Myśliborskiej, przy giełdzie, a także na Zawarciu przy ul. Zielonej (źródło). Roślinę spotkać można m.in. na ulicy Niepodległości (źródło).
  8. Gryfice:  – Środki przeznaczone na walkę z barszczem Sosnowskiego to 6,480 złotych brutto. Z tego 75 procent, to dofinansowanie, jakie otrzymaliśmy z WFOŚiGW w Szczecinie. Zgodnie z zawartą umową, w tym sezonie, akcja zwalczania rośliny ma zostać przeprowadzona w trzech etapach. Pierwszy etap planowany jest jeszcze w tym miesiącu – informuje reporterkę SuperPortalu24 Grzegorz Drążkowiak z Urzędu Miejskiego w Gryficach. – Zwalczanie rośliny ze względu na jej różne formy rozwoju przeprowadzone zostanie metodą mieszaną tj. mechaniczną i chemiczną (źródło).
  9. Inowrocław: (źródło).
  10. Kalisz: W tym roku to, co wiadomo od lat, stało się także faktem urzędniczym. – Dzięki rozpoznaniu straży miejskiej jest informacja o ogniskach barszczu Sosnowskiego wzdłuż Piwonii – mówi Aleksander Quoos, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Kaliszu. – Jest to niewątpliwie zagrażająca życiu i zdrowiu roślina (źródło).
  11. Kołobrzeg: Barszcz Sosnowskiego to problem wielu miast i gmin. Walka z tą groźną rośliną jest trudna i wymaga sporych nakładów finansowych. Nasze miasto w 2016 roku zebrało dokładną informację o występowaniu barszczu na terenach Kołobrzegu. W tym roku barszcz jest usuwany (…). Na usuwanie barszczu miasto uzyskało dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, w wysokości do 75% środków kwalifikowanych – maksymalnie 74 tysiące złotych. Faktyczna kwota, którą trzeba będzie zapłacić za walkę z barszczem zostanie rozliczona po wykonaniu usługi (źródło).
  12. Końskie: Od jednej z mieszkanek gminy Końskie otrzymaliśmy informację o porastającym barszczu Sosnowskiego przy ulicy Południowej w Końskich (źródło).
  13. Mikulczyce: Jeden z mieszkańców Barszcz Sosnowskiego zauważył na terenie dawnego PGRu w Mikulczycach. Roślinę widać bardzo wyraźnie z ulicy, ma ponad dwa metry wysokości (źródło).
  14. Olsztyn:  Na skarpie przy ośrodku, w którym mieszkają niepełnosprawni, barszcz Sosnowskiego wydaje się nie do usunięcia. Jak alarmuje słuchaczka Polskiego Radia Olsztyn, walka z tym chwastem trwa od kilku lat i nie przynosi to efektów (źródło).
  15. Miłków: Okazałe, 3-4 metrowe charakterystyczne rośliny widać na łące przy drodze w Miłkowie już z daleka. Duża cześć tego terenu – ponad 3 ha – należy do kobiety mieszkającej w Niemczech, która nie dba o zapanowanie nad plenną i niebezpieczną rośliną (źródło).
  16. Pabianice: Zgłoszenie do Straży Miejskiej napłynęło z ulicy Glebowej 27. Według zgłaszającego rośnie tutaj barszcz Sosnowskiego. To bardzo niebezpieczna roślina. Jej liście i łodygi mogą poparzyć, a ślady zostają na całe życie. – Będziemy to sprawdzać – mówi dyżurny ze Straży Miejskiej. – W zeszłym roku mieliśmy bardzo dużo takich zgłoszeń. Nie potwierdziły się (źródło).
  17. Podgórzyn: Barbara Szymańska od 10 lat zgłasza urzędnikom w gminie Podgórzyn kłopot z barszczem Sosnowskiego, który wdziera się na jej teren. Wciąż słyszy o podejmowanych działaniach, ale nie widzi ich skutków. – Nikt się tym nie przejmuje, a ta ekspansywna roślina zajmuje coraz większy obszar – mówi kobieta. W gminie Podgórzyn jest już kilka dużych ognisk barszczu Sosnowskiego. Z każdym rokiem są one większe (źródło).
  18. Przemyśl: – My nie musimy wyjeżdżać w Bieszczady, żeby zaznać dzikiej przyrody, bo mamy jej aż za wiele tuż przed naszymi oknami – ironizują mieszkańcy kamienicy nr 13 przy ulicy Rakoczego(…).  Wśród krzaków rośnie niebezpieczny i groźny dla zdrowia barszcz Sosnowskiego (źródło). Przyp. red.: na zdjęciach nie dopatrzyliśmy się barszczy, ale…
  19. Radom i okolice: W regionie radomskim Barszcz Sosnowskiego zaobserwowano między innymi w powiecie szydłowieckim: w Łaziskach i Zaborowiu. W Radomiu zaś zdiagnozowano go między innymi na osiedlach Ustronie i Wośniki (źródło). – Udało nam się zlikwidować barszcz w dwóch miejscach. Na ulicy Wośnickiej oraz na ulicy Zielonej w Radomiu – informuje Zakład Usług Komunalnych na swojej stronie (źródło). Barszcz Sosnowskiego odkryto także w pobliżu ulicy Janiszewskiej (źródło).
  20. Stryszowo: Pomimo zgłoszenia do władz gminnych, nikt nie reaguje tłumacząc, że koszty usunięcia rośliny są bardzo drogie. Mieszkańcy czują się zagrożeni i obawiają się o zdrowie swoich dzieci. Barszcz Sosnowskiego znajduje się za przejazdem kolejowym koło drogi Ekocentrum – informuje Kasia ze Stryszowa (źródło).
  21. Szafary (gmina): Na terenie gminy Szaflary wciąż są jeszcze miejsca, w których występuje ta niebezpieczna roślina. O likwidację barszczu prosiła jedna z mieszkanek Szaflar podczas niedawnej sesji. – Od kładki do mostu w Szaflarach pełno go jest. Trzeba coś z tym zrobić. Nie wolno dopuścić do kwitnienia rośliny – mówiła. – Wykonano już zabieg na wszystkich działkach przylegających do kładki, gdzie występował barszcz Sosnowskiego – informuje Rafał Szkaradziński, wójt Szaflar. Na początku sierpnia będą kolejne opryski (sic! – przyp. red) (źródło).
  22. Wałbrzych: Barszcz Sosnowskiego znów pojawił się w Wałbrzychu i w powiecie wałbrzyskim. Roślina powodująca groźne poparzenia skóry została usunięta przy ul. Przywodnej oraz Noworudzkiej (źródło).
  23. Węgierska Górka (gmina):  Dziś (tj. 11 lipca) barszcz Sosnowskiego był wycinany przy Młynówce, czyli z terenu należącego do RZGW (źródło).
  24. Wrocław: – To okolice ul. Zakładowej, gdzie powstają nowe osiedla mieszkaniowe. W ramach „Programu rozwoju terenów pod mieszkalnictwo” budowana jest droga, a wykonywane zadanie to „Budowa drogi kL-7, kZ-1, kZ-3 wraz z infrastrukturą techniczną w obszarze Zachodniego Śródmieścia Przemysłowego ograniczonego ul. Rychtalską, Zakładową, Trzebnicką i linią kolejową relacji Wrocław-Warszawa – etap Ib” – argumentuje słuszność budowy drogi Krzysztof Kubicki z biura prasowego Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. (…). Informuje również, że na działce rośnie barszcz Sosnowskiego, z którym kontakt powoduje oparzenia skóry, nawet III stopnia (źródło).
  25. Zabrze: Barszcz Sosnowskiego to niebezpieczna roślina, powodująca groźne oparzenia skóry. W kilku miejscach znaleźli ją w ostatnich dniach mieszkańcy Zabrza. Jeden z mieszkańców wypatrzył barszcz Sosnowskiego o wysokości ponad dwóch metrów na terenie dawnego PGR w Mikulczycach, przy ul. Lipowej. Inny – na ulicy Żnieńskiej, w centrum miasta. Jeszcze inne znaleziono na obrzeżach miasta. – Mamy sporo zgłoszeń w tej sprawie – mówi Artur Nowakowski, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miejskiego (źródło).

Z cyklu: barszczowe ciekawostkigdzie zgłosic barszcz Sosnowskiego

  • Wielka Brytania: Obrażeń z jej powodu doznało już wiele osób. Szczególnie narażone są nieświadome niczego dzieci. Ostatnią ofiarą barszczu Sosnowskiego na Wyspach był 11-letni Adam Hodgson z Renfewshire. Pomylił on go z inną rośliną. Jego matka zaapelowała do miejscowego Councilu o pozbycie się toksycznych roślin zanim krzywdę poniosą także inne dzieci (źródło)
  • Żmudzki Park Narodowy: Dyrekcja Żmudzkiego Parku Narodowego postanowiła przeprowadzić eksperyment i w miejscu, gdzie rośnie barszcz Sosnowskiego i zacząć wypasać tam owce. Zwierzęta te zazwyczaj pomagają regulować ilość zieleni na łąkach – i jak się okazało zjadają także gatunki roślin groźne dla człowieka. Jak zapewnia Stanislovas Vyszniauskas, pomysłodawca doświadczenia, owcom ta roślina nie szkodzi, a dzięki temu, że ją zjadają roślina nie dojrzewa i nie rozrasta się (źródło). 

Barszcz Sosnowskiego – ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…

Jeśli możecie sprawdzić choćby jedną z powyższych informacji, koniecznie zgłoście nam swoje obserwacje przez specjalny formularz. Dzięki Wam będziemy mogli uzupełnić mapę stanowisk!

Bybarszcz.edu.pl

Barszcz Sosnowskiego – najnowsze wieści vol. 2

Barszcz Sosnowskiego – sprawdź najnowsze informacje

Oto kolejna odsłona doniesień internetowych związanych z barszczem. Zebraliśmy je dla Was i niniejszym przedstawiamy w małej pigułce.

Jeśli wiesz, gdzie rosną kaukaskie barszcze, zgłoś to miejsce przez specjalny formularz.

Z cyklu: lokalizacje – 40 kolejnych miejsc występowania barszczu Sosnowskiego

Według czerwcowych i lipcowych doniesień z sieci rośliny te możecie spotkać w następujących miejscach.

  1. Barany: na trasie Barany-Dołuje internautka spotkała kilka skupisk tego „roślinnego potwora”. Osiąga do 3 metrów wysokości. (źródło).
  2. Będzin-Grodziec: (źródło).
  3. Bęsia: pole porośnięte Barszczem Sosnowskiego znajduje się na przeciwko ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego w Bęsi, nad jeziorem Bęskim. Trwają tam letnie obozy judo i językowy dla dzieci i nastolatków z Warszawy (źródło).
  4. Dąbrowa Górnicza: (źródło).
  5. Gdańsk: Kontrola, którą przeprowadzili w Świętym Wojciechu strażnicy z Referatu VI, była wynikiem zgłoszenia przekazanego przez mieszkańców. Funkcjonariusze sprawdzili wskazany rejon i rzeczywiście znaleźli tam barszcz. Rośliny te rosną nieopodal kanału Raduni, na nieużytkach (źródło).
  6. Gdańsk – Lipce: pojawił się na gdańskich Lipcach, ale dzięki szybkiej interwencji – został natychmiastowo usunięty. Straż Miejska ostrzega, by zwracać uwagę jakie rośliny mijamy na przykład skracając sobie drogę prze łąkę czy pole (źródło).
  7. Gołdap: burmistrz miasta Tomasz Luto podpisał umowę z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej. Dotyczy ona likwidacji barszczu Sosnowskiego o powierzchni prawie 33 ha z terenu miasta i gminy Gołdap (źródło).
  8. Gorzów Wielkopolski: os. Górczyn (źródło).
  9. Fałkowice: jeden z Internautów zauważył tę roślinę w Fałkowicach nad Rabą (źródło).
  10. Katowice: barszcz wyrósł przy ulicy Panewnickiej 228, Nasypowej 5, Kuźnickiej 42 – w korycie rzeki Kłodnica, Saskiej 19 przy nasypie kolejowym i w rejonie rowu „Malownik” oraz przy ul. Bojanowskiego. Zarządcom terenów przekazano informację o obowiązku usunięcia tej rośliny (źródło). W ostatnich latach pojawiał się m.in. w rejonie Kłodnicy w Ligocie (źródło).
  11. Kępno: na ulicy Warszawskiej (źródło).
  12. Liszna: spacerując brzegiem Sanu w miejscowości Liszna można natknąć się na tą bardzo niebezpieczną roślinę (źródło).
  13. Lublin: siedem zgłoszeń od mieszkańców z ul. Królowej Jadwigi, Władysława Jagiełły, Zygmunta Augusta i Nadbystrzyckiej. Barszcz spotkano także przy Wąwozowej, Zawilcowej, Agronomicznej i al. Andersa. Jedna z Internautek informowała lokalną Straż Miejską o barszczu rosnącym przy Wądolnej (źródło).
  14. Ławica i Marianowo: w tym roku referat ochrony środowiska nawiązał współpracę, aby doprowadzić do usunięcia rośliny z Ławicy. Podjęto także próbę w Marianowie. W obu sołectwach rośliny zostały zniszczone, ale w glebie pozostały nasiona, dlatego konieczne będą dalsze zabiegi w sierpniu oraz kolejnych latach (źródło).
  15. Łosice: Nad łosickim zalewem, tuż przy ścieżce rośnie barszcz Sosnowskiego. – Przed chwilą barszczem poparzył się mój kolega – informuje wędkarz z Koła Wędkarskiego nr 8 w Łosicach (źródło).
  16. Międzygórze: w pobliżu ruin zamku na lace przy rzece cala plantacja…; jadąc do Malic (źródło).
  17. Mikulczyce: jeden z mieszkańców Barszcz Sosnowskiego zauważył na terenie dawnego PGRu w Mikulczycach. Roślinę widać bardzo wyraźnie z ulicy, ma ponad dwa metry wysokości (źródło).
  18. Nimica: Internauta ostrzega przed barszczem Sosnowskiego rosnącym w miejscowości Niemica w gminie Golczewo (źródło).
  19. Nowy Dzików: strażacy – ochotnicy z Cewkowa zostali zadysponowani do zabezpieczenia barszczu Sosnowskiego, który znajduje się przy drodze na trasie Nowy Dzików – Oleszyce (źródło).
  20. Olsztyn: skupisko barszczu Sosnowskiego przy al. Sikorskiego w okolicach ogrodów (źródło).
  21. Opatów: przy drodze z Opatowa do Lipnika -prawie całe pole barszczu (źródło).
  22. Płock: barszcz Sosnowskiego rozpanoszył się w okolicach wałów przeciwpowodziowych w miejscowości Rydzyno w gminie Słupno (źródło).
  23. Poznań: na terenie miasta zlokalizowano 7 stanowisk, na których stwierdzono i zweryfikowano występowanie barszczu Sosnowskiego. Dwa z nich, na ulicach: Jana Brzechwy i Starołęckiej, znajdują się na terenie należącym do Miasta, natomiast pozostałe, na ulicach: Radomskiej, Morasko – Nad Różanym Potokiem, Deszczowej, Radłowa – Kopcowa – Rubież oraz Morasko, na terenach należących do prywatnych właścicieli. (źródło); dodatkowo pisze się o barszczu na ul. Meteorytowej (źródło).
  24. Przędzel: barszcz zakwitł m.in. wzdłuż drogi krajowej nr 77 w okolicy Przędzela k. Rudnika nad Sanem (źródło).
  25. Radom i okolice: w regionie radomskim jest już kilkanaście zgłoszeń występowania Barszczu Sosnowskiego. Według portalu potwierdzone lokalizacje to m.in. Łaziska, Zaborów i Chronów-Kolonia. W Radomiu zgłoszenia pojawiły się na Ustroniu, Wośnikach, czy Godowie (źródło).
  26. Rybnik: tuż przy ul. Budowlanych w Rybniku rośnie barszcz Sosnowskiego.  (źródło) Trująca roślina podobno pojawiła się też na ul. Gronowej! (źródło).
  27. Rzeszów: mieszkańcy ostrzegają, że toksyczna roślina w Rzeszowie rośnie m.in. w pobliżu ogródków działkowych przy ul. Skrajnej oraz na os. Miłocin przy ul. Waniliowej – rejon torów kolejowych (źródło). Także przy ul. Dworzysko (źródło).
  28. Sadowie (gmina): w ubiegłym roku przejeżdżając przez Czerwoną Górę jeden z Internautów napotkał w pobliskich krzakach kilka egzemplarzy barszczu Sosnowskiego. Po roku są już setki tych sadzonek (źródło).
  29. Sanok: w gęstych zaroślach nad brzegiem Sanu na wysokości ulicy Białogórskiej pojawiło się kilka okazów barszczu. Dyżurna Straży Miejskiej w Sanoku przyznała, że nie miała jeszcze zgłoszenia z tego terenu, ale wie, że w innych punktach miasta roślina też się pojawiła. Rosła na przykład tuż przy końcowym przystanku autobusu przy ul. Robotniczej (źródło).
  30. Słubice: barszcz Sosnowskiego Internauci wypatrzyli przy ul. Rzepińskiej, na wysokości pola golfowego. Rośnie też w samym mieście, przy jednej z niezamieszkanych posesji na Alei Niepodległości. Rok temu był już stamtąd usuwany, po tym jak jedna z naszych czytelniczek zgłosiła sprawę, ale niestety znowu się pojawił. (źródło).
  31. Stobno: przed wjazdem do Stobna od strony Piły po lewej stronie jest wjazd do lasu i gdyby tak jechać wzdłuż głównej trasy. Ale w lesie to za ok 500 m jest jeziorko i właśnie tam… (źródło).
  32. Stróże: duże skupiska są tuż przy drodze krajowej oraz dalej w polach w kierunku Stróży (źródło).
  33. Suwałki: tym razem roślinę zauważono na działce przy drodze łączącej ulicę Czarnoziem z ulicą Wyszyńskiego (źródło).
  34. Szepietowo: (źródło).
  35. Trzebce: w miejscowości Trzebce (gmina Wielgomłyny) (źródło).
  36. Przybiernówko: duża liczba osobników tej niebezpiecznej rośliny zakwitła pomiędzy Przybiernówkiem a Prusinowem (źródło).
  37. Wałbrzych: straż miejska dostaje liczne powiadomienia od wałbrzyszan przejeżdżających przez okolice skrzyżowania Noworudzkiej i Kamienieckiej, gdzie przy drodze powiatowej nr 3360D sytuacja zrobiła się już dramatyczna (…). Interwencje były nawet wczesną wiosną, z okolic Podzamcza, barszcz pojawił się też przy ul. Uczniowskiej, w okolicach zjazdu w stronę Pogorzały, został już usunięty (…). Ogromne połacie barszczu Sosnowskiego u granic Wałbrzycha w przy drodze powiatowej w kierunku na Jedlinę-Zdrój. (źródło)
  38. Zalesie Śląskie: … rośnie na poboczu drogi wojewódzkiej 426 pomiędzy Olszową a Zalesiem Śląskim. Rośliny znajdują się tuż obok przystanku autobusowego w rejonie parkingu leśnego (źródło).
  39. Zielin: barszcz zagraża mieszkańcom Zielina. Jedna z mieszkanek tej miejscowości zgłosiła problem. Toksyczna roślina rośnie tuż za płotem jej ogródka (źródło).
  40. Żytowice: w gminie Pabianice, a dokładniej w Żytowicach, zaraz za zjazdem z górki (źródło).

Ponadto – już nie pierwszy raz – pojawiły się informacje o barszczu na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej,  m.in. w Zawierciu, Porębie, Pilicy czy Ogrodzieńcu  (źródło).

Z cyklu: barszczowe ciekawostkigdzie zgłosic barszcz Sosnowskiego

  1. Miłośnicy camperów ostrzegają się wzajemnie przed barszczem. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na tym forum
  2. Przed barszczem Mantegazziego ostrzegają się nawzajem także Polacy mieszkający na wyspach (źródło).
  3. Szczecineccy drogowcy ustawiają znaki ostrzegające przed barszczem Sosnowskiego (źródło).
  4. Trzydzieści sześć małopolskich gmin skorzystało z dofinansowania wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i niszczy te rośliny. Wśród tych, które wypowiedziały wojnę barszczowi są prawdziwe zagłębia tego gatunku jak Nowy Targ, Szaflary, Biecz, ale i Kraków, bo roślina panoszy się nawet w centrach miast (źródło). Zwalczanie będzie prowadzone m.in. w gminach Niepołomice (źródło) i Zielonki (źródło).

Barszcz Sosnowskiego – ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…

Jeśli możecie sprawdzić choćby jedną z powyższych informacji, koniecznie zgłoście nam swoje obserwacje przez specjalny formularz. Dzięki Wam będziemy mogli uzupełnić mapę stanowisk!

Bybarszcz.edu.pl

Barszcz Sosnowskiego na mapie online

Gdzie rośnie barszcz? Sprawdź na mapie online

Już jest! Interaktywna mapa kaukaskich barszczy! Teraz możecie już nie tylko na bieżąco sprawdzać, gdzie rosną te toksyczne rośliny, ale także zgłaszać je online będąc w terenie!

Po latach odbierania od Was maili, telefonów, wiadomości na Facebooku o tym, że gdzieś widzieliście barszcz Sosnowskiego, dzięki współpracy z Network Partners udało nam się stworzyć narzędzie, które nie tylko pozwoli nam szybciej reagować na Wasze zgłoszenia, ale i na bieżąco aktualizować mapę stanowisk, a tym samym jeszcze lepiej ostrzegać innych przed kontaktem z toksycznymi roślinami.

O bazach i mapach stanowisk barszcz.edu.pl
gdzie zgłosic barszcz Sosnowskiego

3 kroki – jak zgłosić barszcz?

Zanim pójdziecie na spacer, upewnijcie się, że wiecie, jak fotografować podejrzane rośliny. Późniejsze działanie jest banalnie proste. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy dwie opcje zgłoszeń.

Pierwsza z nich jest przeznaczona dla miłośników pracy w terenie, którzy nie rozstają się ze smartfonami. Kiedy natkniecie się na podejrzaną roślinę, wystarczy, że
✔ włączcie geotagowanie zdjęć w swoim smartfonie,
✔ strzelcie fotkę podejrzanej roślinie,
✔ wypełnijcie prosty formularz.

Dla koneserów robienia zdjęć aparatami fotograficznymi też mamy rozwiązanie. gdzie zgłosić barszcz sosnowskiegoKiedy już wrócicie z terenu i zasiądziecie do komputera:

✔ sprawdźcie współrzędne miejsca, gdzie widzieliście barszcz,
✔ zgrajcie zdjęcia z aparatu,
✔ wypełnijcie prosty formularz.

Resztę zostawcie nam!

Sprawdzimy, czy faktycznie macie powody do obaw, a jeśli okaże się, że rzeczywiście spotkaliście na swojej drodze niebezpieczny barszcz, automatycznie dodamy Wasz punkt na mapę, a Wy zostaniecie o tym poinformowani mailowo. Proste? Proste! Dzięki Wam ostrzeżemy innych na czas!

Sprawdź jak odróżnić barszcz Sosnowskiego od arcydzięgla lub od barszczu zwyczajnego.

Co dalej ze zgłoszeniem?

Ciągle pytacie nas, kto ze strony państwa powinien się zająć problemem kaukaskich barszczy i gdzie dalej, poza naszym serwisem kierować zgłoszenia. Ponieważ obecnie nie istnieją procedury, które regulowałyby te kwestie na szczeblu ogólnokrajowym, w różnych częściach Polski kwestia zgłoszeń i interwencji jest rozwiązana inaczej. Czasem inicjatywę przejmują wydziały ochrony środowiska lub powiatowe centra zarządzania kryzysowego, innym razem – straż miejska lub pożarna. Dzięki systemowi zgłoszeń online teraz i my będziemy mogli sprawnie kontaktować się z odpowiednimi podmiotami, na terenie których pojawią się nowe, zgłoszone przez Was stanowiska barszczy, informować ich o zgłoszeniach i wspierać w rozsądnej walce z inwazją.

Zatem do dzieła! Liczymy na Was!

AKTUALNA MAPA STANOWISK ONLINE

Bybarszcz.edu.pl

BuzzBee znów zbiera dane o barszczu Sosnowskiego

Nowy sezon z BuzzBee

W ubiegłym roku rozpoczęliśmy współpracę z buzzbee.pl, dzięki której, za pomocą specjalnej aplikacji można zgłaszać stanowiska kaukaskich barszczy – właśnie rozpoczynamy kolejny wspólny sezon. Zachęcamy tak wszystkich wprawnych użytkowników aplikacji, jak i tych zupełnie nowych do rozglądania się dookoła w poszukiwaniu barszczu Sosnowskiego i barszczu olbrzymiego!

Zgłaszanie stanowisk barszczu w 3 krokach

Przypominamy, jak posiadacze smartfonów z androidem i aplikacją BuzzBee mogą zgłaszać nam miejsca występowania podejrzanych roślin. Oto krótka instrukcja:buzzbee1

  1. Pobierz aplikację BuzzBee ze sklepu Play.
  2. Zarejestruj się (opcjonalnie za pomocą konta na Facebooku).
  3. Wśród dostępnych w aplikacji zadań, wybierz opcję „zgłoś występowanie barszczu Sosnowskiego” i postępuj zgodnie z instrukcjami.

Nie musisz się martwić, czy poprawnie rozpoznasz barszcze – my zrobimy to za Ciebie! Wszystkim zgłoszeniom dokładnie się przyjrzymy, a na naszych mapach ostatecznie znajdą się tylko te, które zostaną pozytywnie zweryfikowane, jako barszcz Sosnowskiego lub barszcz olbrzymi (uwaga: w aplikacji gatunki te są traktowane łącznie!) .

Sprawdź, jak odróżnić barszcz Sosnowskiego od innych roślin.

Już kolejny sezon wzywamy Was do działania!

Jeśli jesteście miłośnikami korzystania z apek, już dziś zainstalujcie BuzzBee i przesyłajcie nam zdjęcia podejrzanych roślin. Bezpośrednio do nas możecie zgłaszać stanowiska korzystająć ze specjalnego formularza!

Bybarszcz.edu.pl

3 ważne fakty o opryskach stosowanych na barszcz Sosnowskiego

zwalczanie barszczu sosnowskiego

Opryski chemiczne często są stosowane bez przestrzegania przepisów prawa, np. w bezpośrednim sąsiedztwie cieków wodnych.

Barszcz Sosnowskiego vs. opryski chemiczne

Wciąż docierają do nas wieści o przetargach na zwalczanie barszczu Sosnowskiego, w których to zamawiający oczekuje od wykonawcy przeprowadzenia oprysków. Tendencja ta jest dosyć niepokojąca nie tylko dlatego, że taki sposób stosowania środków chemicznych jest bardzo niebezpieczny tak dla środowiska przyrodniczego, jak również dla zdrowia i życia ludzi, ale także ponieważ skuteczność oprysków względem barszczy jest dyskusyjna. Dlatego też postanowiliśmy dołączyć do inicjatywy rozpoczętej przez Fundację Palący Problem – Heracleum i wspólnie z szerokim gronem specjalistów w zakresie inwazyjnych gatunków obcych opracować swoisty manifest przedstawiający kilka faktów dotyczących tej metody zwalczania kaukaskich barszczy.

Fakt 1. Opryski chemiczne mają katastrofalny wpływ na środowisko naturalne.

Dobór metod zwalczania

Obowiązujące zasady integrowanej ochrony roślin (wynikające z Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/128/WE z 21.10.2009 r. ustanawiającej ramy wspólnotowego działania na rzecz zrównoważonego stosowania pestycydów) narzucają obowiązek traktowania metod chemicznych jako tych należących do ostatniego wyboru po przekroczeniu progu zagrożenia oraz wyczerpaniu innych możliwości, jak również obligują do rejestrowania użycia herbicydów. Tymczasem  z badań naukowych przeprowadzonych w 2007-2008 r., jak również z bieżących obserwacji wynika, że najpowszechniejszym sposobem walki z toksycznymi barszczami w Polsce jest właśnie stosowanie oprysków chemicznych oraz wykaszanie. Samo wykaszanie nie może być traktowane jako metoda trwałego zwalczania barszczu Sosnowskiego, a jedynie jako doraźny sposób ograniczania ekspansji tych roślin (o czym wyraźnie jest mowa w „Wytycznych do zwalczania barszczu Sosnowskiego Heracleum sosnowskyi i barszczu Mantegazziego Heracleum mantegazzianum na terenie Polski”). Jako działanie mechaniczne nie przynosi ono trwałego uszczerbku dla gatunków współwystępujących z toksycznymi barszczami. Z kolei stosowanie oprysków chemicznych powoduje powstawanie tzw. pustyń herbicydowych, na których w krótkim czasie po przeprowadzeniu zabiegów wyeliminowana zostaje jakakolwiek roślinność, a podłoże glebowe zmienia swój charakter na wiele lat. Wyniki badań naukowych wskazują jednoznacznie na ogromne straty w środowisku nieproporcjonalne do osiąganego (dyskusyjnego zresztą) efektu – „Zwalczanie pojedynczego gatunku, w tym przypadku barszczu Sosnowskiego, spowodowało zanik 103 innych gatunków roślin naczyniowych właściwych badanemu obszarowi gdzie były rozmieszczone powierzchnie kontrolne. Straty są więc ogromne. Co więcej, tylko na jednej powierzchni zanotowano eliminację zwalczanego barszczu Sosnowskiego” (Bujalska, Szewczyk 2016).

barszcz sosnowskiego zwalczanie

Na roślinach objętych opryskami często dojrzewają pąki kwiatowe, które następnie wydają zdolne do kiełkowania nasiona.

Ponadto z badań skuteczności zwalczania roślin niepożądanych wynika, że lawinowo narasta ich odporność na najpowszechniej stosowane herbicydy. Stopniowo zaczyna to również dotyczyć kaukaskich barszczy. W przyszłości można się zatem spodziewać, że stosowanie oprysków przyniesie skutek odwrotny od zamierzonego – zamiast szybkiego zniszczenia tych gatunków, staną się one odporne na substancje najbardziej toksyczne również dla nas, a towarzyszyć temu będzie także zanik innych gatunków roślin.
Na podstawie doświadczeń przeprowadzonych na terenie Polski należy jednoznacznie stwierdzić, że stosowanie oprysków chemicznych nie jest w 100% skuteczne i możliwe do zastosowania na każdym terenie, a spowodowane przez nie straty w środowisku są ogromne. Co więcej, ograniczenia w zastosowaniu tej metody wynikają bezpośrednio z obowiązujących przepisów prawa (dot. dopuszczalności ich użycia w zależności od charakteru terenu, jego sąsiedztwa, panujących warunków atmosferycznych etc. – m.in. Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie warunków stosowania środków ochrony roślin z 31.3.2014 r. (Dz.U. poz. 516).

jak zwalczac barszcz sosnowskiego

W efekcie stosowania oprysków eliminacji ulegają często inne niż kaukaskie barszcze gatunki roślin.

Stosowane środki chemiczne

Środkami najczęściej używanymi w Polsce do oprysków w stosunku do barszczu Sosnowskiego są te, w których substancją aktywną jest glifosat. Badania wskazują, że jest on substancją oddziałującą negatywnie nie tylko na rośliny wszystkich gatunków (również tych pożądanych), ale także na wszystkie inne organizmy (zwłaszcza glebowe i owady zapylające), w tym także ludzi – jest przy tym silnie rakotwórczy. Obecnie wiele krajów na świecie wprowadza zakaz stosowania środka Roundup (zawierającego glifosat), a Komisja Europejska, która do końca tego roku ma zbadać toksyczność tego herbicydu i ostatecznie zdecydować o licencji na jego stosowanie, już w 2016 r. znacznie ograniczyła możliwość jego stosowania w miejscach publicznych.
Ponadto należy zwrócić uwagę, że żaden dostępny na rynku środek chemiczny nie został jednoznacznie zarejestrowany w Polsce do użycia przeciw barszczowi Sosnowskiego, co stawia pytanie o legalność ich stosowania w stosunku do tego gatunku.

Fakt 2. Istnieją skuteczne i mniej inwazyjne sposoby zwalczania barszczu Sosnowskiego.

We wspomnianych powyżej Wytycznych zawarto opis znanych i stosowanych na całym świecie sposobów zwalczania barszczu Sosnowskiego. Wciąż trwają poszukiwania jednej metody, która byłaby na tyle uniwersalna, że pozwalałaby na zastosowanie niezależnie od wielkości i charakteru populacji, rodzaju siedliska, dostępności terenu, na którym znajdują się stanowiska, czy chociażby ograniczeń dotyczących terenów chronionych. Ze względu na wiele zmiennych, jakie należy wziąć pod uwagę przy planowaniu strategii walki z kaukaskimi barszczami, jesteśmy zdania, że w stosunku do każdego terenu objętego inwazją tych gatunków, należy podejść indywidualnie.
Biorąc pod uwagę wspomnianą już Ustawę o ochronie integrowanej i narzucony przez nią obowiązek traktowania metod chemicznych jako metod ostatniego wyboru apelujemy, by przy wyborze sposobów walki z kaukaskimi barszczami na terenach znajdujących się w Państwa władaniu rozważać wdrożenie w pierwszej kolejności wysoce skutecznych metod mechanicznych (wykopywanie, przecinanie szyjki korzeniowej), a w dalszej innych, które minimalizują negatywny wpływ na środowisko.

Fakt 3. Tylko wykwalifikowani specjaliści są w stanie skutecznie walczyć z barszczem Sosnowskiego.

Zainteresowanie mediów, a w konsekwencji także społeczeństwa kwestią toksycznych barszczy ujawniło głębokie zapotrzebowanie na wykonawców usług związanych z szeroko pojętym usuwaniem tych roślin. Wielokrotnie zdarzało się, że kontaktowali się z nami przedstawiciele firm, które wcześniej w ramach współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego wykonywały zadania np. z zakresu pielęgnacji zieleni, a na skutek zainteresowania tematem barszczy, miały także podjąć działania dotyczące ich zwalczania. Rozmowy te dają podstawy by przypuszczać, że zapewne większość firm, którym już w tym roku zlecono działania związane z usuwaniem barszczy, nie dysponuje wystarczającą wiedzą na temat tych roślin i zalecanych sposobów postępowania z nimi. Obawy te są tym silniejsze, że większość z podmiotów reklamujących się m.in. w internecie nie informuje o stosowanych przez siebie metodach działań (w tym transportu i utylizacji roślin, które często mają kluczowe znaczenie dla rozprzestrzeniania się inwazyjnych gatunków obcych), nie wskazuje też, po jakim czasie efekt został osiągnięty.

barszcz sosnowskiego jak zwalczac

Barszcze na stanowiskach objętych opryskami często zakwitają i wydaja nasiona.

Ponieważ popyt rodzi podaż, przypuszczamy, że brak kontroli jakości oferowanych usług dotyczących szeroko pojętego usuwania roślin (bowiem takie określenie na ogół jest używane w przetargach), zamiast ograniczenia liczebności stanowisk kaukaskich barszczy w Polsce, może przynieść skutek odwrotny, czemu mogą również towarzyszyć szkody w środowisku naturalnym powstałe np. na skutek szerokiego, nieuzasadnionego stosowania środków chemicznych.

Przemyślana strategia walki z barszczami

Pismo z powyższymi uwagami zostało właśnie skierowane do władz prawie 1000 gmin, na terenie których wg baz danych barszcz.edu.pl prawdopodobnie występują kaukaskie barszcze. Mamy ogromną nadzieję, że burmistrzowie i wójtowie poświęcą mu chwilę uwagi i wpłyną na formułowanie kryteriów przetargowych, a tym samym na dobór metod zwalczania kaukaskich barszczy, co przełoży się nie tylko na skuteczność tych zabiegów, ale także na bezpieczeństwo tak ludzi, jak i środowiska naturalnego.

Pobierz pełną wersję pisma

Literatura:

 

Bybarszcz.edu.pl

Płock kontra barszcz Sosnowskiego

Barszcz Sosnowskiego na celowniku płockiego magistratu

barszcz Sosnowskiego Płock

fot. I. Sachajdakiewicz

Jak podaje wyborcza.pl, jednym z tematów obrad na jutrzejszym posiedzeniu płockiej rady miasta ma być program zwalczania barszczu Sosnowskiego.

Gdzie w Płocku rośnie barszcz Sosnowskiego?

Urzędnicy po raz kolejny proszą mieszkańców miasta o zgłaszania miejsc występowania toksycznych barszczy. Informacje w tym zakresie będą zbierane aż do jesieni. Z podobnym apelem magistrat wystąpił już w ubiegłym roku. Wtedy zadeklarowaliśmy chęć współpracy i przekazania posiadanych przez nas dokładnych informacji o stanowiskach kaukaskich barszczy w Płocku, ale nasza propozycja niestety pozostała bez odzewu. 

Jeśli wiesz, gdzie rośnie barszcz – zgłoś stanowisko i dodaj punkt na mapie!

Według danych wyborcza.pl przede wszystkim należy być ostrożnym na działkach gminnych przy ul. Kobiałka, Bielskiej – za cmentarzem komunalnym, Jędrzejewo, Długiej, Maszewskiej, Sierpeckiej, Północnej, Armii Krajowej – za Lidlem, Urodzajnej, Bliskiej, Gmury – przy mostku, Grabówka, w pasie drogowym ul. Zbożowej i Armii Krajowej – przy bloku nr 76 i 78, przy Małej Rosicy w rejonie ul. Swojskiej na przedłużeniu Czwartaków oraz Bliskiej przy trasie Mazowieckiego. Spore skupiska niebezpiecznej rośliny zarejestrowano również na działkach prywatnych. Wychodząc na spacer ze zwierzętami szczególnie trzeba uważać w okolicach ulic: Kobiałka, Długa, Rolna, Maszewska, Chopina, Traktowa, Zbożowa, Urodzajna, a także wzdłuż Małej Rosicy przy ul. Bliskiej, w rejonie ul. Harcerskiej, za domami przy ul. Srebrnej 58 oraz 60, na tyłach przy ul. Swojskiej oraz wzdłuż serwisówki mostu Solidarności po stronie Podolszyc Południe.

Zobacz porównanie kaukaskich barszczy z innymi gatunkami roślin.

barszcz Sosnowskiego Płock ul Długa

fot. I. Sachajdakiewicz

Wątpliwości co do metod zwalczania

Z informacji podanych przez serwis wynika, że Płock, zamierza walczyć z barszczem przy użyciu dwóch metod: wykaszając i stosując opryski chemiczne. Czy to dobry pomysł? Powszechnie wiadomo, że koszenie barszczy nie może być traktowane jako metoda ich trwałej eliminacji, a jedynie jako sposób na ograniczenie rozprzestrzeniania się tych roślin, co potwierdzają „Wytyczne dotyczące zwalczania barszczu Sosnowskiego i barszczu Mantegazziego„. Z kolei w myśl zasad zintegrowanej ochrony roślin metody chemiczne powinny być stosowane w ostateczności, po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości działania. Tymczasem opryski – jako najtańsza metoda – są często stosowane nieracjonalnie, bez zachowania przepisów prawa i bez wcześniejszych prób zastosowania innych sposobów zwalczania barszczy.  Co za tym idzie, przynoszą niepowetowane straty w środowisku trwale eliminując inne gatunki roślin. Czy powodują zwalczenie kaukaskich barszczy? Z badań i obserwacji wynika, że niestety nie zawsze. 

Jak skutecznie walczyć z barszczem Sosnowskiego?

Przypominamy, że przy planowaniu zwalczania kaukaskich barszczy zawsze trzeba opracować indywidualny program działań uwzględniający dobór metod do poszczególnych stanowisk. Każde z nich ma bowiem zazwyczaj inne uwarunkowania lokalne. Inne metody będzie można zastosować w terenach niegdyś uprawianych rolniczo, a inne w pobliżu zabudowań mieszkalnych, zieleni miejskiej, dróg czy też rowów melioracyjnych. Sensowne jest zatem tylko racjonalne działanie w zgodzie z przepisami prawa i z poszanowaniem dla przyrody.

Źródło: wyborcza.pl, plock.eu

Bybarszcz.edu.pl

Barszcz Sosnowskiego w Łazienkach – podsumowanie I etapu zwalczania

zwalczanie barszczu sosnowskiego

Kaukaskie barszcze w Łazienkach – pierwsze starcie

Kilka miesięcy temu informowaliśmy o zwalczaniu kaukaskich barszczy w Łazienkach Królewskich w Warszawie, której we współpracy z Muzeum podjęły się Ekolaby.net i barszcz.edu.pl. Po kilku miesiącach prac związanych z rozpoznawaniem problemu, inwentaryzacją roślin oraz aktywnym ich zwalczaniem (wciąż jeszcze trwa monitoring stanowiska), przyszedł czas na pierwsze podsumowania.

Nasze działania w kwestii barszczy wzbudziły duże zainteresowanie tak wśród zwiedzających ogród Łazienki, jak i mediów – wspomina Małgorzata Dudek-Grzegorzewska, Kierownik Działu Ogrodu w Muzeum Łazienki Królewskie. — Dziś z satysfakcją możemy powiedzieć, że osiągnęliśmy zamierzony, widoczny tzw. gołym okiem, efekt – barszcze zniknęły z terenu naszego parku. Dzięki zachowaniu wszelkich środków ostrożności, nie tylko nikt nie uległ poparzeniom, ale mamy także pewność, że barszcze nie przedostaną się w nowe miejsca.

toksyczny barszcz zwalczanieZwalczanie barszczu w zgodzie z naturą

Na przestrzeni ostatnich miesięcy ze stosunkowo niewielkiego terenu, jaki zajmowało stanowisko, usunięto kilkaset osobników barszczu, w tym kilkadziesiąt roślin zdolnych do zakwitnięcia i owocowania oraz bardzo dużo siewek, które wykiełkowały z nasion zgromadzonych w glebie przez ostatnie lata. Wszystkie rośliny były usuwane bez zastosowania środków chemicznych, wyłącznie mechanicznie – przez wykopywanie z korzeniami, co wpisało się w ekologiczną politykę Muzeum.

Ręczne usuwanie roślin dało nam wiele możliwości, których nie daje żadna metoda chemiczna — mówi Piotr Mędrzycki (Ekolaby.net). Przede wszystkim mieliśmy absolutną pewność, że wykopanie danych barszczy w całości gwarantuje ich trwałe usunięcie z terenu stanowiska. Takiej gwarancji nie dają metody chemiczne – nigdy nie wiadomo, czy mimo aplikacji herbicydu roślina nie odrośnie, a na efekty trzeba czekaćPoza tym środki chemiczne przynoszą szkody w środowisku przyrodniczym. Zyskaliśmy zatem pełne bezpieczeństwo i kontrolę zwalczania.

barszcz sosnowskiego zwalczanie lazienki

— Co więcej, mieliśmy możliwość przyjrzenia się temu, co znajduje się w wierzchniej warstwie gleby — dodaje Izabela Sachajdakiewicz (barszcz.edu.pl). — Choć spodziewaliśmy się tam mnóstwa nasion, bo przecież barszcze kwitły i owocowały w tym miejscy przez kilkadziesiąt lat, w rzeczywistości okazało się, że nie było ich tam tak dużo. Oznacza to, że być może w kolejnych latach siewek będzie coraz mniej, a dzięki temu zwalczanie barszczy w Łazienkach potrwa krócej niż wyjściowo zakładaliśmy.

Barszcz Sosnowskiego czy barszcz olbrzymi?

Barszcz Sosnowskiego usunięty w 100%, ale…

Choć z powierzchni objętej wspomnianymi działaniami w Łazienkach Królewskich zniknęły wszystkie barszcze, zespół odpowiedzialny za zwalczanie jest ostrożny w ogłaszaniu sukcesu.

Wiemy, że media lubią pisać o barszczu Sosnowskiego w liczbach. Obserwujemy to w często krzykliwych nagłówkach artykułów — stwierdza Mędrzycki. — Idąc tym tropem moglibyśmy ogłosić, że usunęliśmy 100% barszczu w Łazienkach i byłaby to zresztą prawda, ale ta informacja tak na prawdę o niczym nie mówi. Naszym zdaniem miernikiem efektywności zwalczania powinna być nie liczba roślin usuniętych w danym roku, a trwałość przeprowadzonych działań – tę będziemy mogli ocenić najwcześniej za rok.barszcz-sosnowskiego-inwentaryzacja-m

— Decydując się na podjęcie zwalczania barszczu Sosnowskiego w Łazienkach Królewskich wiedzieliśmy, że będzie to proces zakrojony na kilka lat — dodaje Dudek-Grzegorzewska. — Mamy pełną świadomość tego, że choć tegoroczne działania przebiegły z sukcesem to nasze działania się nie zakończyły. Do końca ciepłych dni tego roku będziemy monitorować, czy nie wzeszły nowe egzemplarze barszcze, a co najważniejsze wiosną przyszłego roku  na pewno wrócimy do tematu.

Zobaczcie, jak w tym roku przebiegało zwalczanie kaukaskich barszczy w Łazienkach Królewskich.

Bybarszcz.edu.pl

Barszcz Sosnowskiego NIE rośnie na Gocławiu!

barszcz-zwyczajny-goclaw

Medialna nagonka na barszcz Sosnowskiego

Kilka dni temu TVP3 wyemitowało materiał jednoznacznie stwierdzający, że nad kanałkiem na warszawskim Gocławiu rośnie barszcz Sosnowskiego. Czym prędzej DEMENTUJEMY i uspakajamy mieszkańców – byliśmy na miejscu i sprawdziliśmy, że jesteście bezpieczni!

Nie Sosnowski a zwyczajny

– Zgłoszenia dotyczące podejrzeń, że nad kanałkiem gocławskim pojawił się barszcz Sosnowskiego, spływały do nas kilkakrotnie w tym sezonie – mówi Izabela Sachajdakiewicz z barszcz.edu.pl. – Zgłaszali się do nas nie tylko mieszkańcy Gocławia, ale również przedstawiciele zarządów lokalnych wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, jednak za każdym razem na przesyłanych zdjęciach rozpoznawaliśmy wyłącznie barszcz zwyczajny. Co więcej, miejsce o którym mowa w materiale TVP3 sami doskonale znamy z obserwacji terenowych – od lat spotykamy tam właśnie rodzimy, niewymagający zwalczania gatunek barszczu.

barszcz zwyczajny Goclaw_m

Kłopoty w rozróżnianiu gatunków

Barszcz zwyczajny – zwłaszcza w okresie od drugiej połowy wakacji – jest bardzo często mylony z toksycznymi kaukaskimi barszczami. Właśnie dlatego na naszych stronach publikowaliśmy post: Jak odróżnić barszcz zwyczajny od Sosnowskiego? – 7 praktycznych wskazówek. Zarówno z informacji zawartych w artykule, jak i z możliwości uzyskania naszej pomocy w rozpoznaniu podejrzanych gatunków roślin online skorzystało bardzo wiele osób, ale niestety nie te odpowiedzialne za opracowanie materiału TVP3. Szkoda, bowiem nie raz gościliśmy w telewizyjnym studio przy pl. Powstańców, gdzie właśnie z przedstawicielami tej stacji rozmawialiśmy rzeczowo na temat kaukaskich barszczy.

Zobacz porównanie kaukaskich barszczy z innymi gatunkami roślin.

barszcz na Goclawiu_m

Prawda czasu, prawda ekranu

– Z jednej strony wiemy, że rośliny przy kanałku, to nasze, niegroźne barszcze – mówi spacerująca wokół jeziorka Balaton młoda matka z dzieckiem w wózku. – Z drugiej, kiedy w telewizji słyszy się, że to jednak barszcz Sosnowskiego i widzi się na ekranie właśnie to miejsce, człowiek nabiera poważnych wątpliwości i zaczyna czuć niepokój. Nie wiadomo komu i w co wierzyć…
Apelujemy do wszystkich osób, które pracują przy materiałach telewizyjnych, radiowych bądź prasowych, dotyczących barszczu Sosnowskiego, by kierowali się zdrowym rozsądkiem i nie ulegali emocjom, a ponad wszystko – rzetelnie sprawdzali spływające do nich zgłoszenia. Zanim opublikujecie Państwo budzące strach materiały ostrzegawcze, najpierw upewnijcie się, że faktycznie jest powód do obaw. To zaoszczędzi wielu nerwów nie tylko mieszkańcom, ale i urzędnikom, którzy pod presją mediów czują się zobowiązani do działania, które nie zawsze jest uzasadnione względami merytorycznymi. Co więcej – uchroni wiele rodzimych gatunków roślin (m.in. objętych częściową ochroną gatunkową arcydzięgli, a także popularnych barszczy zwyczajnych) przed niepotrzebną wycinką.

Jeśli jeszcze nie potrafisz odróżnić barszczu zwyczajnego od Sosnowskiego, prześlij nam zdjęcie podejrzanej rośliny.
Pomożemy w rozpoznaniu potencjalnego wroga.

Warszawskie kwietne łąki

Mieszkańcy warszawskiego Gocławia mogą spokojnie spacerować wzdłuż kanałku i w okolicach Balatonu. Z materiału wyemitowanego w TVP3 wynika, że władze dzielnicy niebawem wykoszą okolice cieku i zbiornika wodnego. I choć Autorzy reportażu poddają w wątpliwość słuszność takiej decyzji – z przyrodniczego punktu widzenia trudno cokolwiek jej zarzucić. Dzięki braku koszenia, mieszkańcy tych okolic mogli przynajmniej przez część sezonu podziwiać, jak w pełnej krasie (w tym podczas kwitnienia) wyglądają rośliny zazwyczaj występujące na warszawskich trawnikach. To rzadki widok w centrum dużego miasta, za który często trzeba zapłacić. Przykładem niech będą choćby „kwietne łąki„, które pojawiły się w różnych miejscach Warszawy i były finansowane z budżetu partycypacyjnego. Cieszmy się zatem urokami rodzimej przyrody, a energię do walki zachowajmy na inną okazję.

PS: Materiał TVP3, o którym mowa powyżej można obejrzeć tu. My prezentujemy Wam barszcze zwyczajne z okolic kanałku gocławskiego.

 

Bybarszcz.edu.pl

Barszcz Sosnowskiego – inwentaryzacja z lotu ptaka…

Jak inwentaryzować barszcz Sosnowskiego?

barszcz inwentaryzacja

Mapa występowania Barszczu Sosnowskiego opracowana na podstawie danych lotniczych (źródło: Raport z monitorowania stanowisk Barszczu Sosnowskiego metodami teledetekcyjnymi – dane lotnicze oraz satelitarne).

Wiadomo, że warunkiem podjęcia działań mających na celu zwalczanie barszczy – Sosnowskiego i olbrzymiego, a często także uzyskania dotacji na ten cel, jest opracowanie inwentaryzacji. Niestety jednak zadanie to nie należy do łatwych, bo choć roślina jest duża i wprawni specjaliści poradzą sobie z jej rozpoznaniem, to jednak często władze samorządowe nie potrafią sobie wyobrazić, jaki ogrom pracy trzeba wykonać, by na przykład na obszarze gminy dokładnie zidentyfikować i oznaczyć wszystkie stanowiska. Dodatkowo czasu zazwyczaj jest niewiele, a i budżety przeznaczone na ten cel – niewielkie. Jak zatem poradzić sobie z takim stanem rzeczy?

Patrząc z góry na kaukaskie barszcze

– Rok temu rozpoczęliśmy rozmowy z przedstawicielami poznańskiego Instytutu Geodezji i Kartografii, co do kwestii nawiązania współpracy związanej z kaukaskimi barszczami – mówi Izabela Sachajdakiewicz z barszcz.edu.pl. – Celem wspólnych działań miało być wypracowanie metod oznaczania tych gatunków roślin na zdjęciach lotniczych i satelitarnych, z próbami w terenie musieliśmy jednak poczekać do kolejnego sezonu. W czerwcu tego roku udało nam się spotkać w gminie Santok pod Gorzowem Wielkopolskim i tam przeprowadzić pierwsze testowe analizy.

barszcz-sosnowskiego-inwentaryzacja-m

Porównanie wyników klasyfikacji skupisk Barszczu Sosnowskiego na obrazach lotniczych oraz obrazach satelitarnych Sentinel 2 (źródło: Raport z monitorowania stanowisk Barszczu Sosnowskiego metodami teledetekcyjnymi – dane lotnicze oraz satelitarne).

Najpierw wykonano wizję lokalną, która pozwoliła na wstępne zlokalizowanie stanowisk barszczy z poziomu terenu, a następnie nad tym samym terenem dokonano przelotu samolotem uzbrojonym w odpowiednią kamerę. Uzyskane wyniki zestawiono z obrazem satelitarnym tego samego obszaru.

Już z wstępnych analiz wynika, że obecny na terenie gm. Santok barszcz Sosnowskiego może być z powodzeniem wykryty za pomocą zdjęć wykonanych z wysokości. Szczegóły testów zostały opisane w specjalnie opracowanym Raporcie sygnowanym przez:  Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, barszcz.edu.pl, Ekolaby.net, Instytut Geodezji i Kartografii oraz GEOMATIC.

Kosmiczny plan

– Nasze konsorcjum ponownie złożyło Wniosek na Projekt badawczo-aplikacyjny do Europejskiej Agencji Kosmicznej i oczekujemy jego wyników w okolicach stycznia 2017 r. – mówi Martyna Gatkowska z IGiK. – Cieszymy się, że z upływem czasu udało się nam przejść od słów do czynów. Pierwsze wyniki są bardzo interesujące i liczymy na to, że uda nam się wspólnie zrealizować wspomniany Projekt – dodaje Sachajdakiewicz.

Bybarszcz.edu.pl

Co Polacy na Wyspach myślą o przyrodzie?

Międzynarodowe badania

University of Reading, School of Biological Sciences, Reading, UK i Instytut Ochrony Przyrody PAN w Krakowie prowadzą wśród Polaków mieszkających na Wyspach Brytyjskich badania ankietowe, które mają na celu uzyskanie informacji o ich opiniach i odczuciach wobec przyrody w Polsce oraz Wielkiej Brytanii i Irlandii. W tym celu uruchomiono ankietę internetową, dostępną pod adresem: www.iop.krakow.pl/ankieta

– Byłbym naprawdę bardzo wdzięczny, gdybyście mogli wysłać tą informację do Waszych znajomych mieszkających na Wyspach i poprosić ich o pomoc w wypełnianiu i dalszym rozpowszechnianiu. Jest tam nas podobno 800 000, więc nie ma chyba w Polsce osoby, która by kogoś takiego nie znała – pisze do nas dr Wojciech Solarz z IOP PAN.

Pomożecie? Pomożemy!

Aby uzyskać reprezentatywne dane potrzeba ponad 1000 odpowiedzi, więc bardzo dużo. Bez Waszej pomocy na pewno się nie uda! Wypełnienie ankiety zajmuje 10-15 minut, zatem do dzieła!

Bybarszcz.edu.pl

4 zasady, jak fotografować barszcz Sosnowskiego

Czy barszcz Sosnowskiego można rozpoznać na zdjęciu?

Często dostajemy od Was zdjęcia podejrzanych roślin z prośbą o weryfikację, czy znajdują się na nich toksyczne kaukaskie barszcze (Sosnowskiego lub olbrzymi). Mimo dobrodziejstw technologii (coraz więcej z nas ma w swoim telefonie możliwość robienia zdjęć w wysokiej rozdzielczości), choć zawsze staramy się Wam pomóc najlepiej, jak potrafimy, czasem mimo szczerych chęci nie mamy takiej możliwości. Wszystko za sprawą kadrów, które nie pozwalają nam na rozeznanie sytuacji. Jak zatem poprawnie fotografować podejrzane rośliny, żebyśmy mogli się im dokładnie przyjrzeć? Spokojnie, nie musicie być zawodowymi fotografami – wystarczy, że zastosujecie się do kilku naszych wskazówek.

Barszcz Sosnowskiego lub olbrzymi – pstryk!

  1. Rozmiar ma znaczenie

    barszcz sosnowskiego jak wyglada

    fot. I. Sachajdakiewicz

    Często obawiacie się, że gdy podejdziecie za blisko barszczy, możecie narazić się na niebezpieczeństwo. I bardzo słusznie! Na szczęście (dla potrzeb rozpoznawania gatunków) kaukaskie barszcze to jedne z największych roślin zielnych na świecie. Nie trzeba zatem podchodzić bardzo blisko, by na zdjęciu znalazła się cała roślina. Ważne, byśmy oglądając zdjęcia, mogli ocenić wielkość (nie tylko wysokość, ale i masywność) roślin. Dlatego, jeśli robiąc zdjęcia podejrzanym gatunkom nie jesteś sam, poproś swojego towarzysza, by pozował do fotografii obok rośliny – dzięki temu, będziemy mieli świetny punkt odniesienia! Jeśli fotografujesz w samotności, postaraj się, by w kadrze znalazły się też inne obiekty (np. budynki, czy inne rośliny w tle, albo torba, plecak, czy inna rzecz, której rozmiar będziemy sobie w stanie wyobrazić), one również będą dla nas bardzo pomocne.

  2. Ważny punkt widzenia
    Pamiętaj, by zdjęcie zrobić ze swojego punktu widzenia. Nie schylaj się, ani nie kucaj, żeby lepiej „złapać” roślinę. Jeśli nie zastosujesz się do tej wskazówki, roślina na zdjęciu wyda nam się większa niż jest w rzeczywistości, a to zaburzy naszą ocenę.

    barszcz Sosnowskiego - jak zrobic zdjecia

    fot. I. Sachajdakiewicz

  3. Bliżej nie znaczy lepiej
    Pamiętaj, że czasem bliżej, nie znaczy lepiej! Jeśli chcesz pokazać nam detale w budowie podejrzanej rośliny, zachowaj umiar w zbliżeniach i zawsze staraj się w tym samym kadrze złapać również inny obiekt, który będzie dla nas punktem odniesienia, co do wielkości części rośliny (może to być np. pudełko zapałek, telefon, klucze, albo twoja dłoń sfotografowana obok rośliny). W ten sposób będzie nam łatwiej stwierdzić, czy dany kwiat, liść, czy też łodyga należą do barszczu Sosnowskiego, albo olbrzymiego.barszcz kaukaski lodyga
  4. Artystyczne wizje na inną okazję
    Kaukaskie barszcze to – poza wszystkim, co w nich złe – piękne rośliny. Właśnie dlatego tak chętnie fotografujecie szczegóły ich kwiatów, liści lub łodyg używając do tego funkcji makro (zdjęcia szczegółów z małej odległości). Choć w efekcie otrzymujemy piękne, artystyczne zdjęcia, to niestety często fakt, że widzimy na nich tylko fragment rośliny (w świetle zachodzącego słońca, z pszczołą zbierającą z kwiatów pyłek, albo z kroplą rosy na liściu) nie daje nam szans na rozpoznanie gatunku. Wiele roślin z rodziny baldaszkowatych, do których należy barszcz Sosnowskiego i olbrzymi, kwitnie w podobny sposób, co te niebezpieczne gatunki. Inne mają podobny brzeg blaszki liściowej. Jeśli zatem chcecie wzbogacić swoją galerię o piękne zdjęcia, oczywiście trzymamy za Was kciuki, ale jeśli zależy Wam na rozpoznaniu gatunku, bardzo prosimy o zwyczajne, niczym nieupiększone fotografie.

Pobierz ulotkę, która pomoże Ci rozpoznać omawiane rośliny.

Coraz więcej nowych stanowisk barszczu Sosnowskiego i olbrzymiego

Tylko w tym roku już ponad 100 z napływających do nas zgłoszeń zweryfikowaliśmy pozytywnie. Oznacza to, że w Polsce jest przynajmniej 100 nowych (nieznanych nam dotychczas) miejsc występowania kaukaskich barszczy! Gorąco zachęcamy Was do zachowania „barszczowej” czujności i dokonywania kolejnych zgłoszeń. Tylko dzięki Wam będziemy w stanie jeszcze lepiej ostrzegać przed tymi niebezpiecznymi roślinami.

Pamiętajcie, że teraz – możecie zgłaszać stanowiska barszczy przez specjalny formularz! Do dzieła!

Bybarszcz.edu.pl

Jak odróżnić barszcz zwyczajny od Sosnowskiego? – 7 praktycznych wskazówek

barszcz zwyczajny

Barszcz zwyczajny (Heracleum sphondylium), fot. I. Sachajdakiewicz.

Czy podejrzana roślina to niebezpieczny barszcz?

Z każdym dniem wakacji spływają do nas kolejne zapytania, czy podejrzane rośliny – widziane przez Internautów w miejscu wypoczynku, albo w drodze nad morze lub w góry – to „te” niebezpieczne barszcze. Wszystkim zgłoszeniom przyglądamy się z uwagą i coraz częściej zdarza nam się uspokajać naszych korespondentów. Nadszedł bowiem czas kwitnienia kolejnego z tych najczęściej mylonych z kaukaskimi barszczami gatunków roślin.

Barszcz Sosnowskiego vs. barszcz zwyczajny

barszcz zwyczajny - kwiaty

Barszcz zwyczajny (Heracleum sphondylium), fot. I. Sachajdakiewicz.

Barszcz zwyczajny (Heracleum sphondylium), bo tym razem to o nim mowa, jest coraz częściej dostrzegany przez Internautów. Nic w tym dziwnego, rośliny te właśnie teraz kwitną, przez co przykuwają naszą uwagę. Co więcej, występują one powszechnie na terenie całej Polski – można je zauważyć m.in. na poboczach dróg, lub wzdłuż kanałków i rowów melioracyjnych.
Podobnie, jak omawiany przez nas wcześniej arcydzięgiel litwor, barszcz zwyczajny należy do tej samej rodziny (Apiaceae – selerowate, baldaszkowate). W związku z powyższym z barszczem Sosnowskiego i barszczem olbrzymim (a także ze wspomnianym arcydzięglem) łączą je następujące cechy:

  • forma kwiatostanu – baldach złożony,
  • pierzasto złożone liście,
  • łodyga z wyraźnie zaznaczonymi węzłami i dętymi (rurkowatymi – pustymi w środku) międzywęźlami,
  • owoce w postaci rozłupni,
  • intensywny zapach.

To właśnie przez te podobieństwa poprawne odróżnienie barszczu zwyczajnego od barszczu Sosnowskiego jest dla niektórych problematyczne. Co więcej, barszcz zwyczajny, jako gatunek, charakteryzuje duża zmienność osobnicza. Oznacza to, że wygląd roślin należących pod względem systematycznym do tego samego gatunku może się od siebie znacznie różnić (np. kształtem liści).

Zobacz porównanie kaukaskich barszczy z innymi gatunkami roślin.

barszcz zwyczajny - jak odróżnić

Liście barszczu zwyczajnego (Heracleum sphondylium), fot. I. Sachajdakiewicz.

Jak odróżnić barszcz zwyczajny od barszczu Sosnowskiego

Pomimo wielu cech wspólnych dla roślin z rodziny baldaszkowatych, a także zmienności osobniczych samych barszczy zwyczajnych istnieje kilka cech ich wyglądu, które pozwalają na łatwe odróżnienie ich od kaukaskich barszczy. Oto one:

  1. masywność
    – barszcz zwyczajny jest dużo drobniejszy w budowie od barszczu Sosnowskiego i barszczu olbrzymiego; zazwyczaj ma wysokość ok. 1-1,5 m, choć w wyjątkowo sprzyjających warunkach może osiągać wysokość przerastającą człowieka, jednak nawet wtedy będzie rośliną dość drobną;
  2. rozmiar kwiatostanów
    – w przypadku barszczu zwyczajnego kwiatostany mają średnicę kilku – kilkunastu centymetrów, podczas, gdy baldachy kaukaskich barszczy osiągają rozmiar ∅ 30-80 cm.
  3. pora kwitnienia
    – barszcz zwyczajny kwitnie zazwyczaj w lipcu – sierpniu, czyli później niż barszcz Sosnowskiego i barszcz olbrzymi (czerwiec – lipiec); teraz, gdy najczęściej np. na poboczach dróg możemy zauważyć  białe kwiatostany barszczu zwyczajnego, jego krewniaki z Kaukazu w większości przypadków już przekwitły (ich kwiatostany zamieniły się w zielone owocostany);

    barszcz zwyczajny a barszcz Sosnowskiego

    Zestawienie kaukaskich barszczy z barszczami zwyczajnymi, fot. I. Sachajdakiewicz.

  4. rozgałęzienie pędów kwiatowych
    – jeśli podejrzana roślina będzie miała poszczególne, zwieńczone baldachami łodygi ułożone blisko siebie, równolegle, zapewne będzie to właśnie barszcz zwyczajny; w przypadku barszczy kaukaskich kwiatostany odchodzą od głównego pędu na boki, co sprawia, że ich układ przypomina szprychy parasola;
  5. łodyga
    – łodyga barszczu zwyczajnego jest bruzdowana, pusta w środku, pokryta szczeciniastymi, sztywnymi włoskami, ale nie ma fioletowawych plamek charakterystycznych dla kaukaskich barszczy; znaczenie ma również średnica jej przekroju – podczas gdy u barszczu Sosnowskiego i barszczu olbrzymiego przy ziemi osiągnie ona rozmiar ok. 10-12 cm, u barszczu zwyczajnego będzie to zaledwie ok. 2-3 cm.
  6. rozmiar liści
    – liście barszczu zwyczajnego są (podobnie jak u kaukaskich barszczy) osadzone na długich ogonkach, jednak różni je znacznie przede wszystkim powierzchnia blaszki liściowej: u barszczu Sosnowskiego i olbrzymiego będzie ona zajmowała ok. 1,5 m2, podczas, gdy u barszczu zwyczajnego będzie to zaledwie kilkadziesiąt cm2.

    barszcz zwyczajny - łodyga

    Łodyga barszczu zwyczajnego (Heracleum sphondylium), fot. I. Sachajdakiewicz.

  7. kształt i kolor liści– nie bez znaczenia jest także kształt i kolor liści; jeśli na swojej drodze spotkacie roślinę o ciemnozielonych blaszkach liściowych, podzielonych na 3-5 wyraźnie oddzielonych od siebie listków, zapewne będziecie mieć do czynienia właśnie z barszczem zwyczajnym; liście kaukaskich barszczy są trójlistkowe (podział mniej widoczny ze względu na dużą powierzchnię całej blaszki liściowej), w kolorze żywej zieleni.

Pobierz ulotkę, która pomoże Ci rozpoznać omawiane rośliny.

Barszcz zwyczajny a poparzenia

Barszcz zwyczajny jest wykorzystywany w ziołolecznictwie, m.in. za sprawą obecnych w nim furokumaryn (związków odpowiedzialnych za „poparzenia” powodowane m.in. przez kaukskie barszcze).  Ich stężenie jest tu jednak nieznaczne w porównaniu do występującego u barszczu Sosnowskiego, czy olbrzymiego. Gatunek nie stanowi zatem zagrożenia dla życia ludzi, a podrażnienia skóry (o ile powstaną na skutek uszkadzania roślin) nie są zazwyczaj silniejsze niż te wynikające w kontaktu z pokrzywą. Mimo to, osoby szczególnie podatne na alergie nie powinny zrywać barszczy zwyczajnych.

Rodzime kontra obce

Przypominamy, że barszcz zwyczajny jest niewymagającym zwalczania gatunkiem roślin. W przeciwieństwie do kaukaskich barszczy, stanowi rodzimy składnik polskiej flory. Pomimo tego, podobnie jak arcydzięgiel litwor, często pada ofiarą zwalczania, jakim powinny być objęte barszcz Sosnowskiego i barszcz olbrzymi. Odpowiadając na wezwania Internautów, którzy często widzą, że wykaszanie, lub opryski są stosowane wobec nie tych roślin, co trzeba, uczulamy, by wszystkie jednostki (zarówno te państwowe, działające z ramienia urzędów gmin, jak i prywatne, przyjmujące zlecenia zwalczania kaukaskich barszczy) przed rozpoczęciem działań terenowych dokładnie sprawdziły, czy celem podejmowanych przez nich akcji nie jest właśnie barszcz zwyczajny.

Jeśli jeszcze nie potrafisz odróżnić barszczu zwyczajnego od Sosnowskiego, prześlij nam zdjęcie podejrzanej rośliny.
Pomożemy w rozpoznaniu potencjalnego wroga.

Bybarszcz.edu.pl

7 rad, jak odróżnić arcydzięgiel litwor od barszczu Sosnowskiego

arcydzięgiel litwor - pokrój

fot. I Sachajdakiewicz

Barszcz, czy nie barszcz – oto jest pytanie

„Na sąsiedniej działce znalazłam podejrzaną roślinę. To chyba barszcz Sosnowskiego. Czy moglibyście potwierdzić, lub zaprzeczyć? Załączam zdjęcia…” – właśnie takie maile coraz częściej wpadają do naszej skrzynki mailowej. Choć wśród zgłoszeń zdarzają się takie, które zmuszeni jesteśmy zweryfikować pozytywnie, to jednak w ostatnim czasie równie często możemy uspokajać zaniepokojonych Internautów. Wszystko to za sprawą jednego z gatunków roślin najczęściej mylonych z kaukaskimi barszczami, który właśnie zaczął kwitnąć.

Podobny, ale jednak inny…

Mowa o arcydzięglu litworze (Angelica archangelica). Roślina ta podczas kwitnienia zazwyczaj osiąga, podobnie jak barszcz Sosnowskiego, wysokość 2-3 m. Jest też równie masywna. Co więcej, gatunki te należą do tej samej rodziny (apiaceae – selerowate, baldaszkowate), co sprawia, że w ich budowie jest jeszcze więcej podobieństw takich jak:

  • forma kwiatostanu – baldach złożony,
  • pierzasto złożone liście,
  • łodyga z wyraźnie zaznaczonymi węzłami i pustymi międzywęźlami,
  • owoce w postaci rozłupni
  • intensywny zapach.

arcydziegiel litwor - kwiatostan

fot. I. Sachajdakiewicz

Nic zatem dziwnego, że rośliny te są ze sobą często mylone. W budowaniu świadomości społecznej dodatkowo nie pomagają informacje publikowane w szeroko pojętych mediach, w których alarmujące artykuły dotyczące barszczy ilustrowane są zdjęciami właśnie arcydzięgli.

Poznaj 7 cech, dzięki którym odróżnisz arcydziegiel litwor od kaukaskich barszczy

Na szczęście niektóre charakterystyczne dla arcydzięgla cechy wyglądu pozwalają odróżnić go od kaukaskich barszczy. Jeśli będziecie mieć wątpliwości, z którą z tych roślin macie do czynienia, zwróćcie szczególną uwagę na:

  1. kształt kwiatostanów
    – choć w przypadku obydwu gatunków występują dość duże baldachy złożone, to u arcydzięgla litwora mają one kształt kulisty, a u kaukaskich barszczy przypominają parasol;
  2. kolor kwiatów
    – jeśli podejrzana roślina będzie miała zielonkawożółte bądź zielonkawobiałe kwiaty, z dużym prawdopodobieństwem będzie to właśnie arcydzięgiel; barszcz Sosnowskiego i barszcz olbrzymi kwitną na biało (rzadziej różowawo);

    arcydziegiel litwor - liść

    fot. I Sachajdakiewicz

  3. pora kwitnienia
    – czas, w którym omawiane gatunki kwitną nakłada się na siebie i przypada na okres maj-lipiec, jednak to arcydzięgiel zazwyczaj zakwita jako pierwszy (już od drugiej połowy maja do pierwszej połowy lipca); kaukaskie barszcze z reguły zaczynają kwitnąć w pierwszej połowie czerwca i kontynuują ten proces do końca lipca;
  4. kształt liści
    – zarówno u barszczy, jak i u arcydzięgla natkniemy się na duże liście (o powierzchni ok. 1,2-1,5 m2) osadzone na długich ogonkach, jednak ich kształt znacznie się od siebie różni: u barszczu Sosnowskiego i barszczu olbrzymiego będziemy mieli do czynienia z liśćmi trójlistkowymi (tzn. złożonymi z 3 segmentów, nieparzystopierzaście), a blaszka liściowa będzie powcinana; tymczasem u arcydzięgla litwora liście będą 3-4-krotnie pierzaste, a poszczególne listki będą wyraźnie jajowate;
  5. kolor liści
    – liście arcydzięgla są ciemnozielone, a od spodu sinozielone, tymczasem u kaukaskich barszczy będą one zazwyczaj miały żywo zielony kolor;
  6. pokrycie łodygi
    – choć w przypadku obydwu omawianych gatunków rośliny wykształcają grubą łodygę (osiągającą średnicę przy gruncie ok. 10 cm), to i tu widoczne są pewne różnice w budowie; jeśli analizowana przez Was roślina będzie miała gładką łodygę, zapewne będzie to arcydzięgiel – łodyga kaukaskich barszczy jest silniej bruzdowana i rzadko owłosiona;
  7. kolor łodygi
    – cechą charakterystyczną dla kaukaskich barszczy jest, że na powierzchni ich łodyg znajdują się fioletowawe plamki, których nie znajdzie się u arcydzięgla litwora; choć i u tego gatunku zdarza się, że łodyga jest w różnym stopniu fioletowawa to jednak przebarwienia te nie przyjmują postaci plamek, a raczej smug; dodatkowo (w przeciwieństwie do różnic w kolorze liści), w przypadku łodyg to u arcydzięgla będziemy mieć do czynienia z jaśniejszą zielenią.

arcydziegiel podobny do barszczu Sosnowskiego

fot. I Sachajdakiewicz

Zobacz zestawienie zdjęć porównujących wygląd arcydzięgla litwora i kaukaskich barszczy!

Inwazyjny obcy kontra gatunek chroniony

Barszcz Sosnowskiego i barszcz olbrzymi są w naszym kraju traktowane jako wymagające zwalczania inwazyjne gatunki obce. Z kolei często mylony z nimi arcydzięgiel litwor jest objęty częściową ochroną (do 2014 r. podlegał pod ochronę ścisłą). Niestety na skutek pomyłek lub niewiedzy często to on trafia pod kosiarkę lub jest traktowany środkami chemicznymi w ramach eliminacji toksycznego zagrożenia.

Pobierz ulotkę, która pomoże Ci rozpoznać omawiane rośliny.

Apelujemy! Zanim rozpoczniecie usuwanie jakichkolwiek roślin, myśląc, że to niebezpieczne kaukaskie barszcze, upewnijcie się, że rzeczywiście macie do czynienia właśnie z tymi gatunkami. Tylko rozsądne działanie wymierzone we właściwy cel ma jakikolwiek sens!

Jeśli masz wątpliwości, czy roślina w twojej okolicy, to barszcz Sosnowskiego, prześlij nam jej zdjęcie.
Pomożemy w rozpoznaniu potencjalnego wroga.

Bybarszcz.edu.pl

Zwalczamy barszcz w Łazienkach Królewskich

Wojna z kaukaskimi barszczami pod Belwederem

zwalczanie-barszczu-sosnowskiego

fot. I. Sachajdakiewicz

Z początkiem maja rozpoczęły się działania zmierzające do ostatecznego rozprawienia się z barszczem Sosnowskiego i barszczem olbrzymim na terenie zabytkowego parku. Na początku roku Muzeum Łazienki Królewskie zawarło w tym celu porozumienie z Ekolaby.net, w ramach którego we współpracy z ekspertami barszcz.edu.pl toksyczne rośliny zostaną dokładnie zinwentaryzowane, a następnie systematycznie zwalczane.

Skąd barszcz w Łazienkach?

Jak to możliwe, że w jednym z najbardziej znanych zabytkowych parków w Polsce, odwiedzanych co rok przez tysiące turystów i warszawiaków, znalazł się jeden z toksycznych kaukaskich barszczy?

Odkryliśmy go przypadkiem podczas zwykłego spaceru – mówi Izabela Sachajdakiewicz (barszcz.edu.pl) — Przyglądamy mu się z uwagą od ponad 5 lat, kiedy to stanowisko w Łazienkach po raz pierwszy znalazło się w bazach i na mapach zamieszczanych w naszym serwisie.

Z tego co pamiętam, sadziliśmy go chyba w latach 70-tych, jako okazałą roślinę ozdobną – wspomina jeden z wieloletnich pracowników parku. — Nikt wtedy nie wiedział, że to tak niebezpieczny gatunek. Wręcz przeciwnie – ogromne liście i kwiaty wyglądały imponująco nad brzegiem stawu. Prawda wyszła na jaw z czasem.

barszcz-sosnowskiego-Łazienki

fot. T. Nadratowski

Plan działań

W tym roku zapadła decyzja, by w końcu rozprawić się z toksycznym barszczem. — Podejrzewamy, że mamy do czynienia z blisko spokrewnionym z barszczem Sosnowskiego, barszczem olbrzymim (Mantegazziego), na co wskazuje przede wszystkim kształt liści – doprecyzowuje Piotr Mędrzycki (ekolaby.net, barszcz.edu.pl). Z punktu widzenia stwarzanego niebezpieczeństwa i konieczności zwalczania oznaczenie gatunku nie ma jednak większego znaczenia. Ważne jest by skutecznie pozbyć się tych roślin. Przeprowadziliśmy dokładną inwentaryzację, a teraz zaczynamy usuwać rośliny. Dzięki dokumentacji i oznakowaniu będziemy wiedzieli, czy barszcze będą odrastać w tych samych miejscach i na ile zastosowane przez nas metody będą skuteczne.

Barszcz Sosnowskiego czy barszcz olbrzymi?

barszcz Sosnowskiego zwalczanie

fot. I. Sachajdakiewicz

Ze względu na lokalizację toksycznych barszczy w bezpośrednim sąsiedztwie stawu, a także z uwagi na ekologiczną politykę Muzeum, która nie pozwala na stosowanie na terenie parku herbicydów, rośliny będą zwalczane wyłącznie metodami mechanicznymi.  Stanowisko jest niezbyt duże, ale istnieje od wielu lat, przez co w glebie prawdopodobnie znajduje się dużo nasion, które mogą wschodzić jeszcze nawet za 5 lat lub później.   Jesteśmy zdeterminowani, by rozwiązać problem kaukaskich barszczy w modelowy, odpowiedzialny sposób – mówi Małgorzata Dudek-Grzegorzewska, Kierownik Sekcji Prac Ogrodniczych w Muzeum Łazienki Królewskie. — Dzięki współpracy z Ekolaby.net i barszcz.edu.pl mamy nadzieję, że za kilka lat całkowicie pozbędziemy się tych niebezpiecznych roślin z terenu parku.

Ktokolwiek wi(e)dział…

Choć barszcz Sosnowskiego istnieje w tym miejscu od ponad 40 lat, nikt ze zwiedzających dotychczas nie zgłosił dyrekcji Muzeum istnienia tych roślin, ani tym bardziej obrażeń powstałych na skutek ich obecności. Jednak kilku pracowników Łazienek odczuło działanie barszczy – dosłownie i w przenośni – na własnej skórze. Jedna z florystek doceniając urodę ogromnych liści zebrała je do okazjonalnych bukietów. Już po kilku godzinach jej przedramiona spuchły i pokryły się ogromnymi bąblami. Minęło wiele lat od tamtych zdarzeń, ale do tej pory na jej rękach są widoczne ślady po poparzeniach.

inwentaryzacja barszczu Sosnowskiego

fot. I. Sachajdakiewicz

Sami przez długi czas zastanawialiśmy się, czy nagłośnienie tematu występowania toksycznych barszczy w Łazienkach jest dobrym pomysłem — tłumaczy Sachajdakiewicz. — Z jednej strony te niebezpieczne rośliny znajdowały się w publicznym parku. Z drugiej, zawsze rosły w miejscu teoretycznie niedostępnym dla zwiedzających, u podnóża skarpy, nad brzegiem stawu, wśród zakrzewień i roślinności nadbrzeżnej. Co więcej, intensywne koszenie okolicznych trawników, a w ciągu ostatnich sezonów także doraźne usuwanie kwiatostanów sprawiało, że barszcze nie rozprzestrzeniały się tak intensywnie, jak to obserwujemy na innych terenach. Nagłośnienie sprawy mogłoby w tym konkretnym przypadku przynieść odwrotny efekt – zamiast uchronić przechodniów przed poparzeniami, przyciągnąć więcej ciekawskich i tym samym narazić ich na kłopoty. Cieszymy się, że teraz wspólnie z pracownikami Muzeum Łazienki Królewskie możemy spróbować rozwiązać ten problem.

Jeśli podejrzewasz, że w twojej okolicy rośnie barszcz Sosnowskiego lub barszcz olbrzymi, zgłoś to nam!

Bybarszcz.edu.pl

Nowe stanowisko barszczu Sosnowskiego w Warszawie

Kolejne miejsce występowania barszczu Sosnowskiego na Ursynowiebarszcz Sosnowskiego w Warszawie

Dziś przed południem trafił do nas mail w sprawie barszczu Sosnowskiego, napisany przez zaniepokojonego Internautę. „…chciałbym zgłosić rozprzestrzenianie się tej rośliny w Warszawie na Ursynowie w okolicy ulicy Gawota. W zeszłym roku nie widziałem tych roślin (być może nie zwróciłem na nie dostatecznej uwagi) natomiast w tym roku jest ona bardzo zauważalna. Może stanowić zagrożenie dla dzieci, które w tamtym miejscu czasami przebywają (…)”. Choć już przesłane w mailu zdjęcia nie pozostawiały wiele miejsca na wątpliwości, pojechaliśmy w teren, żeby sprawdzić zgłoszenie.

Straż miejska też szuka barszczu

Na miejscu zastaliśmy patrol Straży Miejskiej, który był tam także w sprawie barszczu Sosnowskiego, zresztą na skutek tego samego maila, który trafił do nas. Ani strażnicy, ani my nie mieliśmy wątpliwości, że podejrzane rośliny to faktycznie jedne z niebezpiecznych kaukaskich barszczy. Kilkadziesiąt roślin znajduje się po wschodniej stronie stawu znajdującego się przy ul. Gawota. Wiele wskazuje na to, że to nie pierwszy rok, kiedy gatunek ten jest obecny w tym miejscu – część barszczy prawdopodobnie będzie gotowa do kwitnięcia jeszcze w tym sezonie, inne wydają się być młodymi osobnikami, które wzeszły z zeszłorocznych nasion.

Jak odróżnić kaukaskie barszcze od innych gatunków roślin?

Kto usunie barszcz?

barszcz-Sosnowskiego-WarszawaW rozmowie ze strażnikami dowiedzieliśmy się, że zgodnie z procedurą Straż Miejska ustali, kto jest właścicielem tego terenu i wezwie go do zabezpieczenia stanowiska oraz usunięcia roślin.  Należy się zatem spodziewać, że lada dzień barszcz Sosnowskiego zniknie z tego miejsca. Na jak długo? Wszystko zależy od działań, jakie podejmie właściciel lub zarządca działki. Jeśli rośliny zostaną tylko wykoszone, z pewnością szybko odbiją i niebawem zakwitną wydając w efekcie kolejne nasiona. Należy zaznaczyć, że ze względu m.in. na bliskość zbiornika wodnego zastosowanie metody chemicznej nie jest w tym przypadku możliwe – zabrania tego obowiązujące prawo. Przed właścicielem terenu stoi zatem nie lada wyzwanie.

Ostrzegamy!

Zgodnie z obietnicą złożoną Internaucie, który zgłosił nam stanowisko, ostrzegamy mieszkańców okolic ul. Gawota. Barszcz Sosnowskiego jest rośliną silnie toksyczną, stanowiącą zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt przez cały sezon wegetacyjny. Do oparzeń może zatem dojść nawet już teraz, kiedy rośliny jeszcze nie kwitną.
Miejsce występowania stanowiska było zapewne jeszcze do niedawna ogrodzone, ale teraz bez trudu można się tam dostać. Tylko podczas naszej krótkiej wizyty w terenie spotkaliśmy kilku spacerowiczów, którzy przechadzali się w bezpośrednim sąsiedztwie roślin. Z krótkich rozmów wynikało, że nie są oni świadomi obecności „niebezpiecznego sąsiada”.

Uważajmy zatem, by przechodząc obok nie dotykać barszczu Sosnowskiego. Zwróćmy uwagę, by przypadkiem nie dopuścić do sytuacji, w której goła noga lub nogawka naszych spodni otrze się o te rośliny. Pamiętajmy też, że dłuższe przebywanie w pobliżu kaukaskich barszczy w upalne dni może powodować obrażenia nawet wtedy, gdy nie dotkniemy roślin.

Jeśli podejrzewasz, że w twojej okolicy rośnie barszcz Sosnowskiego lub barszcz olbrzymi, zgłoś to nam!

 

Bybarszcz.edu.pl

Nie będzie 4 mln z NFOŚiGW na zwalczanie barszczu Sosnowskiego

NFOŚiGW unieważnia konkurs związany z barszczem Sosnowskiegomoney-1255819_960_720

W ubiegłe wakacje, kiedy to wg doniesień medialnych na skutek poparzeń zmarła jedna osoba, zainteresowanie kaukaskimi barszczami w Polsce wzrosło, jak nigdy wcześniej. Stacje telewizyjne, gazety, portale internetowe prześcigały się w podawaniu informacji na temat tego, jak wyglądają niebezpieczne rośliny, gdzie występuje barszcz Sosnowskiego, jak uchronić się przed konsekwencjami kontaktu z toksynami, kto i w jakiej części Polski podejmuje działania mające na celu jego zwalczanie. Jednak jednymi z najczęściej pojawiających się pytań były:

  • kto powinien zwalczać barszcz Sosnowskiego?
  • skąd brać środki na jego zwalczanie?

O ile pierwsza z kwestii nie doczekała się jeszcze jednoznacznego rozwiązania, o tyle z odpowiedzią na drugie pytanie dość niespodziewanie przyszedł NFOŚiGW. W lipcu 2015 r. zdecydował on o przeznaczeniu 4 mln zł na zwalczanie barszczu Sosnowskiego, o które można było ubiegać się w ramach konkursu na dofinansowanie projektów z programu priorytetowego: „Ochrona przyrody i przywracanie różnorodności biologicznej  Część 1) Ochrona obszarów i gatunków cennych przyrodniczo”. Jednostki samorządów terytorialnych, posiadające inwentaryzację barszczy, mogły składać wnioski o dotacje do początku października 2015 r.

Choć część z podmiotów spełniła kryteria konkursu i kwalifikowała się do wypłaty dofinansowania, w ubiegłym tygodniu NFOŚiGW podjął decyzję o unieważnieniu naboru wniosków złożonych w ramach ww. konkursu nie podając przy tym żadnych przyczyn. Nie wiadomo, czy w przyszłości możemy się spodziewać na szczeblu ogólnokrajowym uruchomienia innych środków przeznaczonych na zwalczanie kaukaskich barszczy.

Więcej na ten temat na stronach NFOŚiGW.

Bybarszcz.edu.pl

MWIOŚ o barszczu Sosnowskiego

barszcz-sosnowskiego-ulotkaMazowiecki Wojewódzki Inspektor Środowiska wydał specjalny komunikat w sprawie barszczu Sosnowskiego i barszczu olbrzymiego. Czytamy w nim, że kierując się realnym zagrożeniem dla zdrowia ludzi i zwierząt jakie stanowią barszcze kaukaskie, niezbędnie jest podjęcie działań związanych z edukacją, monitorowaniem i usuwaniem tych roślin. MWIOŚ zaapelował do władz mazowieckich gmin, by rozpoczęły walkę z tymi niebezpiecznymi roślinami. Poinformował przy tym, na jakie przepisy można się powoływać chcąc zwalczać barszcze na prywatnych posesjach, a także gdzie szukać źródeł finansowania.

Kaukaskie barszcze na Mazowszu

Odpowiadając na prośbę MWIOŚ o aktualne dane o miejscach występowania tych toksycznych roślin w województwie mazowieckim opracowaliśmy specjalną stronę: Kaukaskie barszcze na Mazowszu. Znajdziecie tam mapę stanowisk, na której przedstawiamy zarówno potwierdzone miejsca, jak i jeszcze niezweryfikowane zgłoszenia.

Jeśli wiesz, gdzie na Mazowszu rośnie barszcz Sosnowskiego lub barszcz olbrzymi,
zgłoś nam to miejsce!

Ulotka o barszczu Sosnowskiego i barszczu olbrzymim

Mapę stanowisk znajdziecie również na specjalnej ulotce wydanej przez MWIOŚ, przekazującej najważniejsze informacje o kaukaskich barszczach. Zachęcamy do zapoznania się z jej treścią i rozpowszechniania jej nie tylko na Mazowszu, ale i wszędzie tam, gdzie barszcz Sosnowskiego i barszcz olbrzymi stanowią zagrożenie!

Sprawdź szczegóły dotyczące komunikatu MWIOŚ oraz miejsc występowania barszczy na Mazowszu
i pobierz ulotkę!